Przejdź do treści

Warszawa. Nowogrodzka Square, Al. Jerozolimskie 93

Wystarczyło kilka dni, aby z dawnych zabudowań drukarni sztabu generalnego w Al. Jerozolimskich 93 nic nie pozostało. Jest jednak szansa, aby w tym miejscu powstał kawałek dobrze urządzonej przestrzeni publicznej. Obok planowanego biurowca firmy Yareal Polska wytyczona zostanie piesza uliczka łącząca Aleje z Nowogrodzką.

 

Warszawa. Wizualizacja biurowca Nowogrodzka Square projektu pracowni Hermanowicz Rewski Architekci. Widok o Alej Jerozolimskich. Z lewej dawny gmach Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP. Z prawej obsadzona drzewami uliczka - pasaż. Materiały inwestora
Warszawa. Wizualizacja biurowca Nowogrodzka Square projektu pracowni Hermanowicz Rewski Architekci. Widok o Alej Jerozolimskich. Z lewej dawny gmach Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP. Z prawej obsadzona drzewami uliczka – pasaż. Materiały inwestora

 

Zakątek dzisiejszej dzielnicy Ochota pomiędzy Alejami a Nowogrodzką jak na warunki warszawskie znajduje się w wyjątkowej sytuacji. Dla tego wąskiego i długiego na kilkaset metrów paska terenu obowiązuje uchwalony w 2010 r. plan miejscowy. W dodatku został on uszczegółowiony nie gorzej niż plany obowiązujące w Berlinie. Jest to zasługa autora planu, nieżyjącego od kilku lat wybitnego architekta i urbanisty Andrzeja Kicińskiego. Stara Ochota była jego prawdziwym oczkiem w głowie. Pamiętam, jak w rozmowie ze mną zachwycał się sposobem rozplanowania kolonii Lubeckiego z lat 20. XX w. W planie widać rękę mistrza. Dobrze wiedzącego, jak należy projektować i urządzać nowoczesne miasto.

 

Warszawa. Aleje Jerozolimskie 93. Zapadlina urbanistyczna pomiędzy dawnymi gmachami Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP i Wojskowego Instytutu Geograficznego. Elewacje drugiego budynku są dziś koszmarnie zaniedbane. Drzewo widoczne z prawej strony posesji zostanie zachowane i włączone w szpaler nowych drzew wzdłuż ulicy. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Aleje Jerozolimskie 93. Zapadlina urbanistyczna pomiędzy dawnymi gmachami Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP i Wojskowego Instytutu Geograficznego. Elewacje drugiego budynku są dziś koszmarnie zaniedbane. Drzewo widoczne z prawej strony posesji zostanie zachowane i włączone w szpaler nowych drzew wzdłuż ulicy. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Plac w Alejach Jerozolimskich 93 to od lat szczerba urbanistyczna, wciśnięta pomiędzy powstałe w latach 30. XX w. dawne gmachy Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP (proj. Leon Suzin, 1936 r.)  i Wojskowego Instytutu Geograficznego (proj. Antoni Dygat. 1933-1937).  Drugi z budynków, jeden z podręcznikowych przykładów architektury międzywojennej w Polsce zaprojektowano jako gmach narożny, o narożniku zaakcentowanym wieżą z zegarami. Jednak dopiero teraz – po wytyczeniu nowej uliczki, jego architektura stanie się zrozumiała.

Od ponad stu lat plac, na którym powstać ma nowy budynek zabudowany był  w sposób prowizoryczny i zasłonięty od Alej Jerozolimskich najpierw drewnianym płotem, potem ceglanym murem. To przed tym płotem pierwszego maja 1905 r. doszło do krwawej jatki, gdy od rosyjskich kul zginęło 25 demonstrantów. Częściowo winę za tamtą masakrę ponosił Feliks Dzierżyński, który poprowadził tłum wprost pod lufy karabinów. Dziś ten epizod rewolucji 1905 r. jest w zasadzie zapomniany.

 

Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Dawny gmach Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP. Wzniesiony wg projektu Leona Suzina do 1936 r. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Dawny gmach Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP. Wzniesiony wg projektu Leona Suzina do 1936 r. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Wróćmy jednak do planowanej inwestycji. Projekt nowej budowli powstał w pracowni Wojciecha Hermanowicza: Hermanowicz Rewski Architekci. Jednak zarówno układ przestrzenny zagospodarowania posesji, jak i w dużym stopniu kształt planowanego budynku został określony w planie miejscowym przygotowanym przez Andrzeja Kicińskiego.

Kiciński przeznaczył do rozbiórki prowizoryczne zabudowania drukarni. Założył też wytyczenie wspomnianej uliczki wzdłuż bocznej elewacji Wojskowego Instytutu Geograficznego i usytuowanie nowego biurowca równolegle do niej, tyłem do ściany szczytowej gmachu Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego.

W planie Kiciński określił nie tylko nieprzekraczalne linie i wysokość zabudowy przyszłego budynku, ale również nieprzekraczalne linie zabudowy w poziomie parteru, w nadwieszeniach czy podcieniach. W ten sposób zdeterminował przyszły kształt budynku. Wrysował też szpaler drzew wzdłuż uliczki. Do tych wszystkich wytycznych dostosowali się architekci z pracowni Hermanowicz Rewski Architekci. To oni są autorami projektu budynku.

 

Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Nowy budynek otrzyma silnie wyeksponowaną, żelbetową ramę konstrukcyjną, nawiązującą podziałami i rytmiką do gmachu Wojskowego Instytutu Geograficznego. Elewacja boczna od Alej Jerozolimskich to z kolei łagodne przejście do architektury sąsiedniego budynku Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego.

Całość jest strukturalna, logiczna z punktu widzenia tektoniki budowli. Silne przeszklenia dodają budowli wrażenia transparentności i jednocześnie wielkomiejskości. Z pewnością ożywią ciemną wieczorem pierzeję Alej pomiędzy Chałubińskiego a Żelazną. Jednocześnie budynek nawiązując do sąsiadów ma zdecydowanie tradycyjny podział elewacji – na partię cokołową (wysoką na dwie kondygnacje), rozwinięcie i zwieńczenie w postaci cofającej się ostatniej kondygnacji, poprzedzonej tarasem.

To ostatnie rozwiązanie sprawiło, że biura ostatniej kondygnacji stają się szczególnie atrakcyjne. Samo rozwiązanie rozbija masę bryły budynku i jednocześnie stanowi nawiązanie do podobnego opracowania cofającej się kondygnacji gmachu Samorządu Terytorialnego.

Słupy na poziomie parteru mają zostać obłożone kamieniem. Jednak, jak informuje inwestor, nie dokonano jeszcze jego ostatecznego wyboru. Wyżej zastosowany będzie beton architektoniczny. Może szkoda. W moim przekonaniu zamiast naklejania cienkiej skórki z kamiennych płyt lepiej prezentowałoby się pozostawienie całej ramy konstrukcyjnej w szlachetnym betonie architektonicznym.

Plan miejscowy Kicińskiego zakładał też zachowanie drzewa rosnącego bliżej budynku Samorządu Terytorialnego. Architekci, aby uratować drzewo, wycięli w bryle budynku patio otwarte na planowaną uliczkę i dobrze widoczne od strony Alej Jerozolimskich. Niestety w 2015 r. drzewo trafił piorun. Projekt na szczęście się nie zmienił i teraz zasadzone tam zostanie nowe drzewo. O tym, że drzewa znakomicie radzą sobie w patiach, świadczą rosnące w szalonym tempie rośliny w patiach gmachu Agory przy Czerskiej 8/10.

 

Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Widok od strony Nowogrodzkiej. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Al. Jerozolimskie 91. Rozbiórka drukarni wojskowej. Widok od strony Nowogrodzkiej. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Jak informuje Marcin Obersztyn z firmy obsługującej serwis informacyjny inwestora, na każdej kondygnacji Nowogrodzka Square oferuje ok. 1500-2000 m kw do wynajęcia i własnej aranżacji.

„W budynku powstanie również 500 m kw. powierzchni handlowej. Pracownicy firm, które wybiorą na swoje siedziby najwyższe piętro Nowogrodzka Square, będą mogli korzystać – na zasadach wyłączności – z tarasu (…) Rozmiary tarasu (330 m kw.) pozwolą na organizację niewielkich eventów na świeżym powietrzu.

Yareal dysponuje prawem własności do nieruchomości, co w praktyce oznacza dużo niższe opłaty eksploatacyjne dla przyszłych najemców” – czytamy w przesłanej mi informacji.

– Wzorem zapewniającym kameralny i ekskluzywny charakter budynku, jest wcześniejsza sztandarowa inwestycja zrealizowana przez Yareal, czyli wielokrotnie nagradzany i wyróżniany budynek Mokotowska Square -przekonuje Eric Dapoigny, prezes Yareal Polska.

Przypomnijmy, że Mokotowska Square to dawny budynek „Metalexportu” w widłach Kruczej i Mokotowskiej. Kilka lat temu dość bezceremonialnie rozebrany i z zewnątrz odbudowany w dawnym kształcie.

 

Warszawa. Mokotowska 49. Biurowiec Metalexportu w połowie lat 90. XX w. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Mokotowska 49. Biurowiec Metalexportu w połowie lat 90. XX w. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Warszawa. Mokotowska 49. Tyle zostało z biurowca Metalexportu po rozbiórce dokonanej przed 2010 r. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Mokotowska 49. Tyle zostało z biurowca Metalexportu po rozbiórce dokonanej przed 2010 r. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Warszawa. Mokotowska 49. To samo miejsce obecnie po kulturalnie przeprowadzonej odbudowie biurowca przez firmę Yareal Polska. Fot. Jerzy S. Majewski
Warszawa. Mokotowska 49. To samo miejsce obecnie po kulturalnie przeprowadzonej odbudowie biurowca przez firmę Yareal Polska. Fot. Jerzy S. Majewski

 

W Alejach Jerozolimskich od września trwają prace przy oczyszczaniu placu budowy. Zakończenie inwestycji firma Yareal Polska planuje w pierwszym kwartale 2018 r. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to mamy chyba szansę na powstanie budynku nieomal wzorcowego. Idealnie wpisanego w otoczenie, o kulturalnej, współczesnej architekturze i dodatku z ogólnie dostępną przestrzenią publiczną, zmieniającą sposób dotychczasowego funkcjonowanie tego zakątka Alej. Jedyne, co razi, to pretensjonalna i zarazem banalna nazwa handlowa budynku „Nowogrodzka square”.