Haftowane antepedia w kościele warszawskich Wizytek, podobnie jak hebanowe tabernaculum w ołtarzu głównym, są niezwykłymi zabytkami z czasów Wazów.
Trzy spośród czterech antepediów fundowanych przez królową Ludwikę Marię Gonzagę (1611-67), żonę dwóch kolejnych Wazów: Władysława IV i Jana Kazimierza, można oglądać raz na trzy lata w czasie Świąt Wielkiej Nocy. Pokazywane są w pierwszym (licząc od prezbiterium) ołtarzu bocznym lewej nawy, co roku zamienianym w Ciemnicę. Na wprost niego tradycyjnie urządzany jest Grób Pański.
Zawsze czekam na ten moment i fotografuję kolejne wystawione antepedium, czyli dekoracyjne zakrycia lub zasłony frontowej części stołu ołtarzowego. Na co dzień są one bowiem przechowywane w niedostępnym klasztorze Wizytek. Jak czytamy w katalogu do wystawy „Narodziny Stolicy” z 1996 r., wszystkie trzy antepedia plus czwarte, eksponowane w czasie wielkich świąt i uroczystości religijnych przed ołtarzem głównym, pochodzą z fundowanego przez królową tzw. aparatu wodnego. Określany jest on tak z uwagi na efekt światłocieniowy tła części tkanin. Zawiera oprócz antepediów też dalmatyki, stułę i manipularze.
Zgodnie z tradycją klasztorną antepedia haftowane były przez same wizytki. Prace przy komplecie zaczęły się w roku 1664, ale zakończono je już po śmierci monarchini. Ich program ikonograficzny miał być pomysłem samej królowej. Na jednym z antepediów odnajdziemy jej inicjał.
W tym roku w bocznym ołtarzu zobaczyć można antepedium z wizerunkiem złożonego na ołtarzu Baranka Bożego. Towarzyszą mu dzbany z bukietami kwiatów oraz wyobrażenia rączych jeleni. (W symbolice chrześcijańskiej związanej ze Zmartwychwstaniem jeleń. łaknąc wody ze strumienia, oznacza duszę odradzającą się u czystych źródeł zbawienia, ale też symbolizuje tryumf Chrystusa nad złem).
Najbardziej uroczyste wydaje się jednak antepedium z symbolicznym wyobrażeniem Trójcy Świętej w postaci trójkąta w glorii Boga Ojca, Gołębicy Ducha Świętego i Syna jako Baranka, leżącego na księdze z krzyżem. I tu po bokach wyobrażono dzbany z liśćmi akantu i kwiatami. Haft uzupełniony został aplikowanymi na aksamicie tarczami wypełnionymi monogramami o niezwykle skomplikowanym rysunku. Lewy odnosi się do królowej. Jak czytamy w katalogu, motyw haftu o naturalistycznej stylizacji miał być zastosowany tu po raz pierwszy w Polsce.
Trzecie z antepediów jest mniejsze i ukazuje Pelikana karmiącego własną krwią dzieci. Pelikan, powszechnie odczytywany jako symbol miłosierdzia, zawiera w sobie symbolikę związaną z Chrystusem. W opowieści o pelikanie karmiącym swoją krwią dzieci widziano obraz Chrystusa wzywającego nas do powstania z nicości, a także Zbawiciela przybitego do krzyża, ofiarującego swą krew za nasze życie wieczne.
Tkanina ta zdaniem badaczy była przerabiana w XVIII stuleciu, podobnie jak czwarty z zabytków z przedstawieniem płonącego Feniksa, będącego w tym wypadku oczywistym symbolem Zmartwychwstania. Ten ostatni zabytek eksponowany jest obecnie przed ołtarzem głównym.