Przejdź do treści

Świdnica. Portale w Rynku

Piękny, kamienny portal kamienicy Pod złotym chłopkiem w świdnickim Rynku mógłby z powodzeniem prowadzić do barokowej kaplicy grobowej. Ma dość niecodzienną symbolikę jak na portal kamienicy mieszczańskiej. Dwa pulchne aniołki depczą trupie czaszki i trzymają w dłoniach symbole vanitas, czyli przemijania.

Świdnica. Rynek 31. Gotycki, ostrołukowy portal kamienicy z odtworzonym przed kilku laty malowaniem kamieniarki. Fot. Jery S. Majewski
Świdnica. Rynek 31. Gotycki, ostrołukowy portal kamienicy z odtworzonym przed kilku laty malowaniem kamieniarki. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 9. Późnogotyckie dwuramienne nadproże w portalu kamienicy z przełomu XIV i XV wieku. Portal został odnaleziony w trakcie prac konserwatorskich w latach 90. XX w. Fot. Jery S. Majewski
Świdnica. Rynek 9. Późnogotyckie dwuramienne nadproże w portalu kamienicy z przełomu XIV i XV wieku. Portal został odnaleziony w trakcie prac konserwatorskich w latach 90. XX w. Fot. Jerzy S. Majewski

Można odnieść wrażenie, że każdemu, kto wchodził do tego domu, szeptały one słowa: „memento mori” – pamiętaj o śmierci. Cóż to za kontrast. Piękne fasady kamienic, zamożne miasto, pełne bogatych mieszczan, a tu przypomnienie o śmierci. Tyle że przed czterystu, trzystu czy dwustu laty o śmierci i przemijaniu nie dało się zapomnieć. Ona wyłaniała się zza każdego rogu ulic. Spoza każdego węgła. Życie ludzkie wisiało na cienkiej nitce. Człowiek bardziej niż dziś zależny był od przyrody. Był wobec niej bezradny. Przez miasta cyklicznie przetaczały się zarazy. Dokonywały spustoszeń. Epidemie nie oszczędzały nikogo. Chyba że, tak jak wielcy panowie, zdołali uciec do swych otoczonych lasami rezydencji, do których nikt nie docierał. Ludzie marli i nie znali przyczyn zarazy. Nic nie wiedziano o bakteriach, wirusach. Nie znano lekarstw. Pozostawała ucieczka, izolacja, modlitwa. Zresztą nie tylko zarazy były groźne. Banalne przeziębienie mogło zakończyć się śmiercią. Loterią był każdy, zwłaszcza pierwszy połóg. Trudno się zatem dziwić nieco przerażającym dekoracjom portalu na Rynku w Świdnicy.

Warto w tym miejscu jeszcze dodać, że jednym z właścicieli kamienicy był na przełomie wieku XVI i XVII humanista i uczony Heinrich Kunitz, który, jak pisze Sobiesław Nowotny w książce o kamienicach wokół świdnickiego Rynku, poszukiwał skutecznego środka przeciwko zarazom.

O portalu wspominam jednak nie tyle przy okazji Covid 19, który sprawił, że rynek w Świdnicy na kilka tygodni tego roku opustoszał, ale z powodu niezwykłości tego miejsca. Jest to bowiem jeden z najpiękniejszych i zarazem najlepiej zachowanych rynków w Polsce. I choć elewacje domów wciąż zaśmiecone są skrajnie prostackimi reklamami o bazarowej estetyce lat 90., to zachwyca on zachowanym detalem. Wtopionymi w elewacje rzeźbami, odrestaurowanymi, polichromowanymi płaskorzeźbami, kamiennymi portalami czy reliktami starszych budowli wtopionych w nowsze.

Poniżej zapraszam do krótkiego przeglądu portali i drzwi w kamienicach wokół rynku od gotyku po eklektyzm i secesję przełomu wieku XIX i XX. Mam nadzieję, że władze miasta za czas jakiś doprowadzą do ujednolicenia wszystkich napisów reklamowych wokół rynku, usuną współczesne tablice i zakażą zaklejania reklamami witryn sklepów.

Tym, którzy chcą przeczytać więcej o mieszkańcach kamienic wokół świdnickiego Rynku, polecam wspomnianą książkę Sobiesława Nowotnego („Świdnicki Rynek, cz. 1, kamienice mieszczańskie, wyd. Kubara Lamina SA, Świdnica 2018).

Świdnica. Rynek 26. Dom „Pod złotym okrętem”. Piękny renesansowy portal z późnobarokowymi drzwiami. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Dom „Pod złotym okrętem”. Piękny renesansowy portal z późnobarokowymi drzwiami. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Dom „Pod złotym okrętem”. Wyzłocone godło kamienicy z datą 1614. Okręt, czy może raczej statek dobrze symbolizuje kupieckie ambicje świdnickich mieszczan. Z drugiej strony, jak pisze Sobiesław Nowotny w książce o kamienicach wokół świdnickiego rynku, był on aluzją do nazwiska właściciela kamienicy, aptekarza Jakoba Schiffa. Schiff to po niemiecku okręt. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Dom „Pod złotym okrętem”. Wyzłocone godło kamienicy z datą 1614. Okręt, czy może raczej statek dobrze symbolizuje kupieckie ambicje świdnickich mieszczan. Z drugiej strony, jak pisze Sobiesław Nowotny w książce o kamienicach wokół świdnickiego rynku, był on aluzją do nazwiska właściciela kamienicy, aptekarza Jakoba Schiffa. Schiff to po niemiecku okręt. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Zwieńczenie portalu kamienicy z nieco kaprawymi aniołami, trzymającymi wieńce sławy oraz przetworzonym, barokowym ornamentem wstęgowo-cęgowym. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Zwieńczenie portalu kamienicy z nieco kaprawymi aniołami, trzymającymi wieńce sławy oraz przetworzonym, barokowym ornamentem wstęgowo-cęgowym. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Barokowe wierzeje bramy. W Świdnicy zachowało się kilka sztuk drewnianych barokowych skrzydeł bramnych. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 26. Barokowe wierzeje bramy. W Świdnicy zachowało się kilka sztuk drewnianych barokowych skrzydeł bramnych. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Barokowy portal kamienicy „Pod złotym chłopkiem”. Strzegą go po bokach płaskorzeźbione anioły z symbolami przemijania. W portalu łaciński napis wyrażony pismem gotyckim: „Drzwi te nigdy nie powinny być zawarte przed przyjacielem, chyba że przed wrogiem”. W zwieńczeniu znacznie nowsza figura Złotego Chłopka z początku XIX wieku. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Barokowy portal kamienicy „Pod złotym chłopkiem”. Strzegą go po bokach płaskorzeźbione anioły z symbolami przemijania. W portalu łaciński napis wyrażony pismem gotyckim: „Drzwi te nigdy nie powinny być zawarte przed przyjacielem, chyba że przed wrogiem”. W zwieńczeniu znacznie nowsza figura Złotego Chłopka z początku XIX wieku. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Kamienica „Pod złotym chłopkiem”. Łeb lwa w zworniku portalu. Symbol strażnika domu. Jednak w kontekście symboli śmierci i przemijania lew w zworniku może się również odnosić do Chrystusa i Zmartwychwstania. Jak pisał J. Cooper w książce „Zwierzęta symboliczne i mityczne”, w bestiariuszach lwy stały się postawą wykładów moralizatorskich. Jak wierzono „tak jak lwica po wydaniu na świat martwych lwiątek przez trzy dni nie spuszcza ich bacznego oka, póki nie pojawi się lew i rykiem nie tchnie w nie życia, tak Wszechmocny Ojciec wskrzesił Pana Naszego Jezusa Chrystusa spomiędzy umarłych i wskrzesi nas do żywota wiecznego”. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Kamienica „Pod złotym chłopkiem”. Łeb lwa w zworniku portalu. Symbol strażnika domu. Jednak w kontekście symboli śmierci i przemijania lew w zworniku może się również odnosić do Chrystusa i Zmartwychwstania. Jak pisał J. Cooper w książce „Zwierzęta symboliczne i mityczne”, w bestiariuszach lwy stały się postawą wykładów moralizatorskich. Jak wierzono „tak jak lwica po wydaniu na świat martwych lwiątek przez trzy dni nie spuszcza ich bacznego oka, póki nie pojawi się lew i rykiem nie tchnie w nie życia, tak Wszechmocny Ojciec wskrzesił Pana Naszego Jezusa Chrystusa spomiędzy umarłych i wskrzesi nas do żywota wiecznego”. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Kamienica „Pod złotym chłopkiem”. Detal architektoniczny portalu. W ościeżu widoczny charakterystyczny dla późnego baroku ornament wstęgowy. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 8. Kamienica „Pod złotym chłopkiem”. Detal architektoniczny portalu. W ościeżu widoczny charakterystyczny dla późnego baroku ornament wstęgowy. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 25. Barokowy portal najwspanialszej spośród wszystkich kamienic wokół rynku zwanej pałacem Hochbergów. Do tego arystokratyczne rodu, jednego z najbogatszych na Śląsku, właścicieli zamku w Książu, kamienica należała przez niemal sto lat od 1694 r. Zakupił ją hrabia Hans Heinrich Hochberg. Przebudowy dokonał już kolejnym stuleciu, około 1730 r. jego następca, hr. Konrad Ernst Maksymilian, zaś prace budowalne powierzono wg Sobiesława Nowotnego – mistrzowi budowlanego z Sobótki – Wenzelowi Mattauschowi. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 25. Barokowy portal najwspanialszej spośród wszystkich kamienic wokół rynku zwanej pałacem Hochbergów. Do tego arystokratyczne rodu, jednego z najbogatszych na Śląsku, właścicieli zamku w Książu, kamienica należała przez niemal sto lat od 1694 r. Zakupił ją hrabia Hans Heinrich Hochberg. Przebudowy dokonał już kolejnym stuleciu, około 1730 r. jego następca, hr. Konrad Ernst Maksymilian, zaś prace budowlane powierzono wg Sobiesława Nowotnego – mistrzowi budowlanemu z Sobótki – Wenzelowi Mattauschowi. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Gmach ratusza. Zwieńczenie portalu ujmującego drzwi wiodące do piwnicy budynku, w którym mieściła się piwnica świdnicka. To w niej warzono i podawano słynne piwa świdnickie znane aż w Pradze czy Krakowie. Już samo ujęcie wejścia do piwnicy świadczyło o jej randze. Dziś znajduje się tu restauracja ratuszowa. W portalu na odkutej w kamieniu skórze lwa widnieje polichromowany herb Świdnicy. Cztery pola wypełniają dwie korony, czerwony gryf i czarny dzik. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Gmach ratusza. Zwieńczenie portalu ujmującego drzwi wiodące do piwnicy budynku, w którym mieściła się piwnica świdnicka. To w niej warzono i podawano słynne piwa świdnickie znane aż w Pradze czy Krakowie. Już samo ujęcie wejścia do piwnicy świadczyło o jej randze. Dziś znajduje się tu restauracja ratuszowa. W portalu na odkutej w kamieniu skórze lwa widnieje polichromowany herb Świdnicy. Cztery pola wypełniają dwie korony, czerwony gryf i czarny dzik. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Gmach ratusza. Późnobarokowy portal z 1720 r. z balkonem i herbem miasta. Ustawione pod kątem, „wyłamane” kolumny korynckie na sposób barokowy zdają się wprowadzać portal wraz z balkonem w ruch. Śląsk w latach 20. i 30. przeżywał prawdziwy boom budowlany zakończony na początku lat 40. fatalnymi dla Austrii wojnami śląskimi i utratą prowincji na rzecz Prus. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Gmach ratusza. Późnobarokowy portal z 1720 r. z balkonem i herbem miasta. Ustawione pod kątem, „wyłamane” kolumny korynckie na sposób barokowy zdają się wprowadzać portal wraz z balkonem w ruch. Śląsk w latach 20. i 30. przeżywał prawdziwy boom budowlany zakończony na początku lat 40. fatalnymi dla Austrii wojnami śląskimi i utratą prowincji na rzecz Prus. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 15. Kamienica „Pod głową św. Jana Chrzciciela”. Późnobarokowy portal z płaskorzeźbionym, polichromowanym Veraikonem. Chociaż portal jest bardzo dobrze odrestaurowany to drzwi szpeci ohydna reklama biura nieruchomości. Równie tandetnie prezentują się agresywne, bazarowe napisy nalepione na witrynach sklepów. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 15. Kamienica „Pod głową św. Jana Chrzciciela”. Późnobarokowy portal z płaskorzeźbionym, polichromowanym Veraikonem. Chociaż portal jest bardzo dobrze odrestaurowany to drzwi szpeci ohydna reklama biura nieruchomości. Równie tandetnie prezentują się agresywne, bazarowe napisy nalepione na witrynach sklepów. Fot. Jerzy S. Majewski
Fot. 14. Świdnica, Rynek 15. Polichromowana płaskorzeźba w portalu nad wejściem. Anioły podtrzymujące chustę św. Weroniki z wizerunkiem Chrystusa. Głowa Chrystusa przez wiele lat interpretowana była jako ścięta głowa Jana Chrzciciela. Stąd też nazwa kamienicy. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica, Rynek 15. Polichromowana płaskorzeźba w portalu nad wejściem. Anioły podtrzymujące chustę św. Weroniki z wizerunkiem Chrystusa. Głowa Chrystusa przez wiele lat interpretowana była jako ścięta głowa Jana Chrzciciela. Stąd też nazwa kamienicy. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 27. Renesansowy portal kamienicy przeniesiony z domu przy ul. Pułaskiego, czyli dawnej Hohe Strasse. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 27. Renesansowy portal kamienicy przeniesiony z domu przy ul. Pułaskiego, czyli dawnej Hohe Strasse. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 27. Kartusz z herbem upamiętniający XVIII-wiecznych medyków świdnickich Sigmunda oraz Johanna Sigmunda Hahnów. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 27. Kartusz z herbem upamiętniający XVIII-wiecznych medyków świdnickich Sigmunda oraz Johanna Sigmunda Hahnów. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 34. Barokowy portal z 1737 r. Niestety i ten portal oszpecony jest reklamami. Wymaga też remontu konserwatorskiego przywracającego jego wyjątkowa urodę. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 34. Barokowy portal z 1737 r. Niestety i ten portal oszpecony jest reklamami. Wymaga też remontu konserwatorskiego, przywracającego jego wyjątkowa urodę. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 34. Barokowy portal z 1737 r. z inicjałem nie byle jakiej persony: Hansa Antona von Schafftgotscha, ówczesnego starosty księstwa świdnicko-jaworskiego. Umieścił go na portalu swojego domu jego właściciel Gottfried Kehler, doktor medycyny i filozofii. Ten mieszczanin otrzymał od cesarza austriackiego herb za zasługi dla domu Habsburgów. Był ostatnim katolickim burmistrzem miasta. Jako zwolennik cesarski jakiś czas po przejęciu Śląska przez Prusy musiał ustąpić ze stanowiska, choć nie w sposób definitywny. Powrócił z czasem jako wiceburmistrz. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 34. Barokowy portal z 1737 r. z inicjałem nie byle jakiej persony: Hansa Antona von Schafftgotscha, ówczesnego starosty księstwa świdnicko-jaworskiego. Umieścił go na portalu swojego domu jego właściciel Gottfried Kehler, doktor medycyny i filozofii. Ten mieszczanin otrzymał od cesarza austriackiego herb za zasługi dla domu Habsburgów. Był ostatnim katolickim burmistrzem miasta. Jako zwolennik cesarski jakiś czas po przejęciu Śląska przez Prusy musiał ustąpić ze stanowiska, choć nie w sposób definitywny. Powrócił z czasem jako wiceburmistrz. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 7. Naczółek w zwieńczeniu portalu kamienicy „Pod złotą koroną”. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 7. Naczółek w zwieńczeniu portalu kamienicy „Pod złotą koroną”. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 10. Secesyjne drzwi w kamienicy przebudowanej po roku 1908. Fot. Jerzy S. Majewski
Świdnica. Rynek 10. Secesyjne drzwi w kamienicy przebudowanej po roku 1908. Fot. Jerzy S. Majewski