Skip to content

Niebotyk z Nowolipek. Nowolipki 23

19 kwietnia minęła kolejna rocznica wybuchu Powstania w Getcie warszawskim. W tym miejscu nie chcę po raz kolejny pisać o Powstaniu, lecz wspomnieć o ogromnej kamienicy przy Nowolipkach 23, spalonej przez Niemców w czasie zrywu i rozebranej już po jego upadku w trakcie systematycznego i planowego burzenia zabudowy getta.

Warszawa. Nowolipki. Na pierwszym planie kamienica Muszyńskiego przy Nowolipkach 19 u zbiegu z Karmelicką. Na jej narożniku mieściła się apteka Kościńskiego. Drugi dom za nią to „niebotyk” przy Nowolipkach 23. Fot. Archiwum Państwowe w Warszawie, Referat Gabarytów
Warszawa. Kamienica przy Nowolipkach 23 w końcu lat 30. XX w. Parter kamienicy zajmowały sklepy. Fot. Archiwum Państwowe w Warszawie, Referat Gabarytów

Jeżeli Warszawa była przed 1939 r., obok Nowego Jorku, światową stolicą kultury języka jidysz, to serce tego świata lokalizowało się gdzieś w rejonie Nowolipek, Nowolipia, Dzielnej, Zamenhofa, Tłomackiego. Działała tam ogromna liczba żydowskich instytucji kulturalnych, czy związanych z życiem społecznym, wokół zaś rozbrzmiewał język jidysz. Przy Nowolipkach działo m.in. kilka księgarń, popularna czytelnia Szenderowicza, redakcja „Naszego Przeglądu”, na Nowolipiu zaś siedziba „Unzer Expresu” („Naszego Expresu”), wydawanego w ogromnych nakładach i rozchwytywanego dla działu ogłoszeń. Wreszcie mieszkało tu wielu żydowskich polityków, dziennikarzy, literatów czy artystów.

Przy ulicy uwiecznionej przez Polę Gojawiczyńska w „Dziewczętach z Nowolipek” wielkie wrażenie na mieszkańcach musiała wywierać przed 1914 r. potężna, siedmiokondygnacyjna (z poddaszem) kamienica pod nr 23 (numer hipoteczny 2402A). Wyróżniała się ona zarówno wysokością, jak i starannością, z jaką opracowana została jej elewacja frontowa. Był to klasyczny, wczesnomodernistyczny niebotyk warszawski, który z powodzeniem mógłby powstać w centrum miasta.

O standardzie jego wyposażenia jak na razie niewiele jestem w stanie powiedzieć, ale na pewno na głównych klatkach schodowych w części frontowej i oficynie poprzecznej zamontowano windy. Zapewne główne drzwi do mieszkań ujmowały portale.

Staranność, z jaką zaprojektowana została fasada, pozwala przypuszczać, że dom projektował dobry architekt. Wykorzystał przy tym popularne w Warszawie po 1910 roku formy silnie zmodernizowanego baroku oraz klasycyzmu. Dzięki wysokiej, dwukondygnacyjnej, wydatnie rustykowanej partii cokołowej i zwieńczeniu w postaci sfalowanego, barokizującego szczytu z eliptycznym oknem, fasadę cechowały dobre proporcje.

Dekoracja elewacji była oszczędna w duchu wczesnego modernizmu, ale nie skąpa: pilastry z efektownymi głowicami ozdobionymi festonami, girlandy kwiatów wokół okna w zwieńczeniu, geometryzujące wypełnienia płycin pomiędzy oknami, czy typowe dla wczesnego modernizmu, geometryzujące podziały okien.

Można sobie wyobrazić, że równie efektownie wykończony został wystrój przejazdu bramnego i klatki schodowe.

Kamienica powstała około 1911 r. na zlecenie Karola Pliza, ale jeszcze przed 1914 r. została kupiona przez Fajgę Himelfarb. Był to zapewne dobry interes i rodzina właścicielki żyła z czynszu aż po rok 1939. Jej nazwisko figuruje wśród mieszkańców domu jeszcze w książce telefonicznej z 1939 r.

Łatwo sobie wyobrazić, że ten ogromny dom miał różne mieszkania i podobnie jak inne tego rodzaju kamienice prezentował dość szeroki przekrój zamożności i pozycji społecznej mieszkańców.

Na szczycie tej drabiny pośród mieszkańców domu lokował się najpewniej Henryk Ehrlich, redaktor naczelny organu Bundu – Fołks Caitung. Z zawodu adwokat, obrońca w procesach politycznych i jeden z przywódców Bundu. Mieszkańcy kamienicy spotykali go na klatce. „Z bródką, zawsze spokojny, i zawsze z teczką, którego czasami nagabywali na ulicy ludzie z różnymi sprawami, był adwokatem radnym miasta i pomagał w różnych dolegliwościach” – opisywał go Marek Nowogrodzki w Artykule o Karmelickiej.

Ehrlich do pracy miał niedaleko. Zaledwie kilkanaście minut zajmował mu spacer do domu przy Mylnej 8. Z Bundem związany był od roku 1903. Wstąpił do partii jako student prawa rosyjskiego uniwersytetu w Warszawie. Zatrzymywany przez rosyjska policję, zaangażowany był później w wydarzenia rewolucji 1905 r. Już po rewolucji wyjechał na dalsze studia prawnicze do Petersburga i kończył je w 1908 r. Pierwsza wojna światowa zastała go w Rosji. Po wybuchu rewolucji uciekł z Rosji do Warszawy wraz z falą repatriantów i uchodźców. Jako jeden z przywódców Bundu zawsze sprzeciwiał się wstąpieniu partii do Kominternu. Zasiadał też w Radzie Warszawy. Wtedy również z żoną Zofią i dwoma synami mieszkał w kamienicy przy Nowolipkach. Jego żona była córką innego, znanego działacza żydowskiego Szymona Dubnowa, historyka i pisarza. Dubnow nie mieszkał w Warszawie, ani w Polsce, ale można sobie wyobrazić, że odwiedzał czasem córkę w Warszawie i wtedy na pewno bywał w kamienicy przy Nowolipkach.

Tragiczne były dalsze losy Ehrlicha i jego teścia Dubnowa. Ehrlich w 1939 r. znalazł się w sowieckiej strefie okupowanej Polski w Brześciu. NKWD aresztowało go już w październiku 1939 r. Kilka miesięcy później skazano go na śmierć, lecz wyrok zamieniono na dziesięć lat łagru. We wrześniu 1941 r. został zwolniony na mocy układu Sikorski–Majski. Jednak trzy miesiące później, zanim udało mu się opuścić ZSRR, sowieci ponownie go aresztowali, po tym jak uznali Białorusinów, Ukraińców i Żydów, przedwojennych obywateli RP za obywateli radzieckich i zabronili wstępować im do armii polskiej gen. Andersa. Ehrlich ponownie został skazany na śmierć na rzekome szpiegostw na rzecz… Hitlera. Prawdopodobnie wyroku nie wykonano, gdyż wcześniej popełnił on samobójstwo. Nie jest to jednak pewne.

Tymczasem jego teść, który po dojściu Hitlera do władzy przeniósł się z Berlina do Rygi, 8 grudnia 1941 r., po ataku Niemców na ZSRR i zajęciu przez nich Łotwy został przez nich zamordowany w ryskim getcie.

Warszawa. Nowolipki. Na pierwszym planie kamienica Muszyńskiego przy Nowolipkach 19 u zbiegu z Karmelicką. Na jej narożniku mieściła się apteka Kościńskiego. Drugi dom za nią to „niebotyk” przy Nowolipkach 23. Fot. Archiwum Państwowe w Warszawie, Referat Gabarytów
Warszawa. Nowolipki. Na pierwszym planie kamienica Muszyńskiego przy Nowolipkach 19 u zbiegu z Karmelicką. Na jej narożniku mieściła się apteka Kościńskiego. Drugi dom za nią to „niebotyk” przy Nowolipkach 23. Fot. Archiwum Państwowe w Warszawie, Referat Gabarytów
W mieszkaniu na Nowolipkach. Scena z ekranizacji „Dziewcząt z Nowolipek” z 1937 r. w reżyserii Józefa Lejtesa. Na zdjęciu Włodzimierz Łoziński jako Mietek i Stanisława Wysocka jako Mossakowska. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
W mieszkaniu na Nowolipkach. Scena z ekranizacji „Dziewcząt z Nowolipek” z 1937 r. w reżyserii Józefa Lejtesa. Na zdjęciu Włodzimierz Łoziński jako Mietek i Stanisława Wysocka jako Mossakowska. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po wojnie na gruzowisku getta zbudowane zostało osiedle na Muranowie, zaprojektowane przez zespół Bohdana Lacherta. Na zdjęciu domy wzdłuż Nowolipek w pobliżu skrzyżowania z Karmelicką. Niebotyk przy Nowolipkach 23 stał w miejscu bloku po prawej stronie zdjęcia. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po wojnie na gruzowisku getta zbudowane zostało osiedle na Muranowie, zaprojektowane przez zespół Bohdana Lacherta. Na zdjęciu domy wzdłuż Nowolipek w pobliżu skrzyżowania z Karmelicką. Niebotyk przy Nowolipkach 23 stał w miejscu bloku po prawej stronie zdjęcia. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe