Skip to content

Barbie – słodka idiotka czy rewolucjonistka? Wystawa „Barbie. Nieznane oblicza” w Muzeum Narodowym w Poznaniu

Blond włosy, długie nogi, niebieskie oczy patrzące bez skrępowania wprost na widza, róż i brokat. Barbie? Barbie! To reprezentatywne dla siebie oblicze najsłynniejsza lalka świata otrzymała jednak dopiero w latach 70.  Model Malibu Barbie, bo tak firma Mattel nazwała najmodniejszą wówczas zabawkę, poprzedzał szereg innych wersji. Barbie bowiem od swoich narodzin w 1959 roku przeszła niejedną operację plastyczną dopasowującą ją nie tylko do wymagań rynku, ale przede wszystkim trendsetterskich kryteriów kształtowanych przez popkulturę.

Model Malibu Barbie z charakterystycznymi niebieskimi oczami patrzącymi wprost i długimi blond włosami, wprowadzony przez Mattela w lata 70. XX wieku. Tutaj Barbie w stroju strażackim z serii I Can Be Anything Fashions Barbie, 1997 pokazywana na wystawie „Barbie. Nieznane oblicza”. Fot. Jerzy S. Majewski

Autorką artykułu jest Julia Majewska.

9 marca 1959 roku odbyły się Międzynarodowe Targi Zabawek w Nowym Jorku, na których po raz pierwszy zaprezentowano Barbarę Millicent Roberts – przez przyjaciół zwaną Barbie. Teen-age fashion model Barbie pokazano w dwóch odsłonach – jasno- i ciemnowłosej. Nowojorskie Targi miały przesądzić o przyszłym losie zabawki. Barbie okazała się jednak obrazoburczą klapą. W czasach, w których dziewczynkom do zabawy oferowano jedynie lalki przypominające noworodki, Barbie szokowała. Krytykowano ją za ponętną sylwetkę i wydatne piersi[1]. Nie ona jednak była pierwsza.

Ruth Handler, współzałożycielka firmy produkującej zabawki Mattel i „matka” Barbie, obserwując zabawy swojej córki (Barbara – Barbie) i jej koleżanek zauważyła, że dziewczynki po pierwsze, chętnie obsadzają lalki w roli dorosłych, po drugie, z pasją przebierają je w różnorodne kreacje (popularne były wówczas kartonowe lalki, którym ubrania mocowano za pomocą niefunkcjonalnych zakładek).

To odkrycie zainspirowało Ruth do poszukiwań rozwiązań, które stworzyłyby trójwymiarową lalkę o wyglądzie dorosłej kobiety wypełniającą lukę na rynku zabawek. Co więcej, przyświecającą jej ideą było opracowanie modelu lalki, który przygotowywałby dziewczynki do dorosłego życia, wciąż jeszcze jednak wpisując je w ramy narzucanych im społecznie ról – żony i matki.

W ciągu kolejnych dekad idea ta uległa diametralnej zmianie, czyniąc z Barbie ambasadorkę postulatu You can be ANYTHING you want! (Możesz być, kim chcesz!), w latach 50. wciąż jednak propagowano tradycyjne wartości.

Pokaż jej, że to męski świat!

Amerykański świat po zawierusze wojennej zaczął pędzić do przodu, gospodarka rozwijała się sprawnie, inflacja i bezrobocie utrzymywały się na niskim poziomie, rozwijająca się klasa średnia miała żyć według definicji american dream postulującej, że życie powinno być lepsze i bogatsze i pełniejsze dla wszystkich, a możliwości [dane] każdemu według zdolności czy osiągnięcia niezależnie od klasy społecznej i miejsca urodzin[2].

Co z tego, kiedy portret ówczesnych kobiet prezentowały – w najlepszym razie nieznośne dziś, w najgorszym – seksistowskie – reklamy pokazywane w telewizji (po wojnie telewizor był najchętniej kupowanym produktem, na początku lat 50. miało go już niemal ponad cztery miliony amerykańskich rodzin[3]) i w prasie. Odkurzacze Hoover reklamowały się hasłem w bożonarodzeniowy poranek będziesz szczęśliwsza z odkurzaczem Hoover, producenci płynu do naczyń Lux gwarantowali, że wyjdziesz z kuchni szybciej!, a reklamy piwa pocieszały Nie martw się, kochanie, piwa nie przypaliłaś! Żartobliwe? Z przymrużeniem oka? To może mocniej! Reklama ketchupu, której nagłówek krzyczy Twierdzisz, że kobieta poradzi sobie z jego otwarciem? Albo niedorzeczna promocja krawatów Van Hausen, w której żona na kolanach podaje mężowi śniadanie do łóżka pod zwalającym z nóg hasłem Pokaż jej, że to męski świat![4].

Reklama odkurzacza marki Hoover z lat 50. XX wieku z hasłem „W bożonarodzeniowy poranek będziesz szczęśliwsza z odkurzaczem Hoover!”, źródło: domena publiczna

Reklama krawatów marki Van Hausen z lat 50. XX wieku z hasłem „Pokaż jej, że to męski świat!”, źródło: domena publiczna

Pokazywane reklamy odzwierciedlały rzeczywistość i wąski obraz przyszłości przewidzianej dla kobiety w latach 50. i 60. To świat, w którym dziewczyny przez długi czas nie mogły studiować prawa, a także zasiadać w ławie przysięgłych jako istoty zbyt wrażliwe, by słuchać o zbrodniach, i zbyt empatyczne, by wydawać logiczne i sprawiedliwe sądy. To świat, w którym nie pozwalano kobietom walczyć na froncie i pełnić służby wojskowej, świat, w którym posiadanie własnej karty kredytowej przysługiwało jedynie mężatkom, i to za pisemną zgodą męża, to wreszcie świat, w którym dziewczyna nie mogła zamieszkać z chłopakiem przed ślubem, a stan wolny nie dawał jej dostępu do środków antykoncepcyjnych.

Kobiety doświadczały nierówności na każdym kroku – zamężna dziewczyna nie mogła odmówić swojemu mężowi seksu, bo samo pojęcie gwałtu małżeńskiego nie funkcjonowało, do pracy chętniej przyjmowano mężczyzn (w latach 60. aż 75% kobiet deklarowało chęć i gotowość do pracy, zatrudniano tylko 30%), którym proponowano wyższe średnio o 39% zarobki niż kobietom, a także chętniej ich awansowano[5].

Molestowanie kobiet w pracy stanowiło normę i nie naruszało prawa. Kobietę można było zwolnić dlatego, że zaszła w ciążę i w takim przypadku nie chroniło jej prawo pracy, a o urlopie macierzyńskim w ogóle nikt nie śnił. Rozwód bez orzekania o winie nie istniał, a jeśli już miało do niego dojść z woli kobiety, musiała ona dowieść cudzołóstwa popełnionego przez męża. Kobiety nie mogły uprawiać ekstremalnych sportów, biegać w maratonach, praktykować boksu czy pracować jako astronautki. Takie normy budowały rzeczywistość każdej kobiety, ale jeśli były czarnoskóre i nie należały co najmniej do klasy średniej, dotykały je jeszcze dyskryminacja i segregacja rasowa.

Bild Lilli

W takich realiach Ruth Handler zaprezentowała radzie Matella projekt trójwymiarowej lalki o rysach i kształtach dorosłej kobiety. Mężczyźni kierujący przedsiębiorstwem odrzucili jednak pomysł, sugerując, że seksowna lalka jest nieprzyzwoita i nie ma szans na jej sprzedaż[6].

Dla rady projekt upadł, jednak nie dla Ruth. Jakiś czas później, wracając z podróży po Europie, przywiozła pierwowzór Barbie – trójwymiarową, 30-centymetrową lalkę Bild Lilli. Lilli, zaprojektowaną w 1955 roku przez Maxa Weissbrodta, wyprodukowała hamburska firma O. & M. Hausser. Jej postać wzorowana była na postaci młodej, nieskrępowanej dziewczyny stworzonej dla niemieckiej bulwarówki Bild Zeitung przez Reinharda Beuthiena[7]. Komiksową Lilii wyróżniała uroda, stroje podkreślające jej naturalne kształty, wdzięk i inteligencja. Miała cięty język, była błyskotliwa i dowcipna, a mężczyźni ją uwielbiali i adorowali. Przede wszystkim jednak była wyemancypowana. Postać Lilli zapisała się w popkulturze jako wizja upragnionego normalnego życia, perspektywy szczęśliwej przyszłości, bez oglądania się za siebie, tam, gdzie wciąż hulały wichry wojny.

Wzorowana na postaci Lilli lalka Bild Lilli powstała początkowo jako skąpo ubrany gadżet dla dorosłych[8], który sprzedawano w trafikach, barach i sex shopach – co więcej mężczyźni traktowali ją jako sygnał na ulicy skierowany w stronę sexworkerek, że są zainteresowani proponowanymi przez nie usługami. Bild Lilli zaczęto sprzedawać jako lalkę dla dzieci w momencie, w którym poszerzono paletę jej strojów i akcesoriów.

Komiksowa Lilii stworzona dla niemieckiej bulwarówki Bild Zeitung przez Reinharda Beuthiena wyróżniała się urodą, wdziękiem i inteligencją, źródło: domena publiczna

Ruth Handler kupiła kilka egzemplarzy w sklepie z zabawkami w Lucernie i w Wiedniu. Przywiozła je do Ameryki i pokazała głównemu projektantowi Mattela – wizjonerowi Jackowi Ryanowi, który stworzył pierwszy model Barbie. Rysy jej twarzy, uczesanie i sylwetka przypominały pierwowzór, co więcej Mattel naruszył patent Bild Lilli, wykorzystujący ruchomy staw biodrowy u lalki. Na początku lat 60. producent europejskiej lalki złożył przeciwko Mattelowi pozew o plagiat. Ostatecznie jednak sprawa zakończyła się obopólną zgodą, a Mattel wykupił prawa autorskie do Lilli[9].

Barbie i Ruth

Pierwsza lalka Barbie miała czerwone usta, mocno umalowane kocie oczy patrzące w bok, blond włosy związane w modny, wysoko upięty koński ogon i sylwetkę z zaburzonymi proporcjami – szyja i nogi były za długie względem naturalnych proporcji kobiecego ciała. Nie bez przyczyny… No właśnie, to między innymi zaburzone proporcje przesądziły o późniejszym gigantycznym sukcesie Barbie. Jedną bowiem z podstawowych koncepcji przyświecających całościowemu projektowi Barbie była moda. Barbie miała być lalką, którą z łatwością będzie można przebierać. Do tego jednak wymagane były proporcje, które umożliwią jak najwygodniejsze żonglowanie stylizacjami. Pierwsza Barbie miała na sobie jedynie czarno-biały kostium kąpielowy. Był to chwyt marketingowy, który przerodził się w niezwykle opłacalne finansowo posunięcie. Lalka kosztowała 3 dolary, jednak każdy kolejny element garderoby od 1 do 5 dolarów. Ceny przystępne dla każdego przeciętnego Amerykanina, choć paleta strojów do wyboru z roku na rok się poszerzała.

 

Pierwsza lalka Barbie Teen-age Fashion Model Barbie Doll z 1959 roku w jubileuszowym wydaniu jako Teen-age Fashion Model Barbie Signature Mattel 75th Anniversary, 2019 pokazywana na wystawie „Barbie. Nieznane oblicza”. Fot. Jerzy S. Majewski

Pierwsza lalka Barbie Teen-age Fashion Model Barbie Doll z 1959 roku w jubileuszowym wydaniu jako Teen-age Fashion Model Barbie Signature Mattel 75th Anniversary, 2019, pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Istotne wydaje się zrozumienie rewolucyjnego charakteru promocji Barbie – za jej reklamę, głównie przeznaczoną do telewizji, odpowiedzialny był zatrudniony przez Ruth Handler Ernest Dichter – doradca i psycholog, specjalizujący się w analizie czynników zachęcających ludzi do podejmowania takich bądź innych decyzji zakupowych[10]. Zaproponował, by Barbie nie funkcjonowała jako lalka, ale jako nastoletnia modelka. Dziewczynki miały więc postrzegać Barbie nie jako lalkę – swoje dziecko, ale jako własne odbicie. Barbie jako modelka pozostawała więc zawsze in vogue, za kolekcję jej strojów bowiem odpowiedzialna była projektantka Charlotte Buettenback Johnson, która w miniaturowe wersje przekuwała modowe trendy[11].

Chociaż podczas nowojorskich Międzynarodowych Targów Zabawek Barbie nie odniosła sukcesu, to Mattel nie zrezygnował z jej produkcji i już w pierwszym roku lalka sprzedała się w 351 tysiącach egzemplarzy[12]. Podwalin sukcesu należy upatrywać przede wszystkim w charakterze i nieustępliwości Ruth Handler, która w dużym stopniu odpowiedzialna była za potęgę Mattela, firmy którą współtworzyła ze swoim mężem Elliotem Handlerem i Haroldem Matsonem.

Ruth, córka polsko-żydowskich emigrantów Idy i Jakuba Moskowiczów, była dalekosiężnie myślącą przedsiębiorczynią, która ostatecznie została prezeską Mattela. Warto wspomnieć, że została też pierwszą kobietą w zarządzie filii Banku Rezerwy Federalnej w Los Angeles, a także powołaną przez prezydenta członkinią Rady Biznesu do Spraw Konsumenckich oraz Komitetu Doradczego do Spraw Roli Kobiet w Gospodarce. O kondycji kobiet w biznesie w tamtym czasie wypowiadała się jednak gorzko: w tamtych czasach szklany sufit był zbudowany z betonu […]. Kobiety musiały przebijać się nie tylko przez sufit, ale również przez ściany[13].

Nie do przecenienia okazało się biznesowe posunięcie Ruth, jakim było podjęcie współpracy z Waltem Disneyem i rozpoczęcie reklamowania produktów Matella podczas emisji Klubu Przyjaciół Myszki Miki[14]. Zabawek nie reklamowano więc tylko sezonowo – przed świętami Bożego Narodzenia, ale przez cały rok. Co więcej, reklamy przybrały formę krzykliwych, intensywnie oddziałowujących na odbiorcę fabularyzowanych filmików, których głównym odbiorcą nie mieli być – jak dotąd – dorośli, ale dzieci.

Ruth Handler i Barbie, źródło: domena publiczna

Firma Mattel dysponowała jeszcze dwoma asami w rękawie. Pierwszym z nich była technologia. Mattel od samego początku stawiał na nowy, tani i łatwy w opracowaniu materiał – tworzywo sztuczne. Dzięki temu zabawki firmy były cenowo dostępne dla każdego potencjalnego klienta. Drugim zaś był Jack Ryan, nazywany „tajną bronią Mattela”. Ten ekscentryczny i genialny inżynier odpowiedzialny był za wszelkie techniczne rozwiązania patentowe, które udoskonalały zabawki Mattela, a w przypadku Barbie za zmienne w ciągu dekad możliwości jej ruchu i ostateczny wygląd.  

Patrząc na dane z badań przeprowadzonych w 1996 roku okazuje się, że aż 99% dziewczynek w USA w wieku od 3 do 10 lat miało przynajmniej jedną Barbie[15]. Od chwili jej powstania Mattel sprzedał ponad miliard sztuk tej lalki[16], a w 2003 roku magazyn „Fortune” obliczył, że kolejne egzemplarze kupowane są co 3 sekundy[17]. Barbie odniosła niebywały sukces.

Kim jest Barbie?

Co tak naprawdę jednak wpłynęło na fenomen i rewolucyjny potencjał Barbie, lub szerzej – kim jest Barbie? Aleksandra Podżorska, kuratorka ekspozycji Barbie. Nieznane oblicza, prezentowanej od 9 marca do 30 lipca 2023 roku w Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu, stara się odnaleźć odpowiedź, w centrum stawiając znak zapytania – czy Barbie zasługuje na miano głupiutkiej blondynki?

Niedużej wystawie, której trzonem są ustawione w gablotach lalki Barbie, towarzyszą bezpretensjonalne teksty kuratorskie dzielące eskpozycję na sekcje tematyczne, odnoszące się do różnych aspektów i ról, które w kulturze odegrała Barbie. Podstawową wartością i siłą wystawy jest idea rozumienia Barbie nie jako lalki, ale jako lustrzanego odbicia młodej kobiety. Dzięki temu możliwe staje się spojrzenie na historię roli kobiety w społeczeństwie amerykańskim w 2. połowie XX wieku z dystansu i obiektywna jej ocena.

Punktem wyjścia dla tematycznych obszarów wystawy jest reklamujące Barbie hasło Możesz być, kim chcesz!, z którego wyprowadzone są kategorie edukacji, sportu, różnorodności, a także niebezpiecznych związków, ikony (pop)kultury, wreszcie – różu. Pozwalają one dotrzeć do problematycznych kwestii wykluczenia, niepełnosprawności, rasizmu czy płci.

Barbie od początku stała w opozycji do wszelkich stereotypów i ram, w które można by ją jako piękną, młodą kobietę wtłoczyć. Podstawą do jej pewności siebie była niezależność finansowa. Od 1959 roku Barbie wykonywała ponad dwieście zawodów, w tym takich, o których kobiety tamtej epoki mogły jedynie marzyć. Nierzadko były to zawody wiązane przede wszystkim z mężczyznami. Choć Barbie na początku była nastoletnią modelką, projektantką mody, pielęgniarką, stewardessą, piosenkarką, baletnicą, szybko została m.in. strażaczką, policjantką, chirurżką, pilotką, paleontolożką, naukowczynią, architektką, twórczynią gier komputerowych etc.

W 1985 roku Mattel zaproponował model Day-to-Night Barbie, który uosabiać miał równowagę między pracą a życiem prywatnym. Na jej garderobę składał się kostium – ołówkowa spódnica, dobrze skrojony żakiet, kapelusz i apaszka oraz wieczorowa odsłona – błyszczący top i tiulowa spódnica. Całość sprzedawano w zestawie z wyposażonym biurem firmy, którą Barbie zarządzała. W 1989 roku Barbie wstąpiła do wojska, a jej mundur został oficjalnie zaaprobowany przez Pentagon. Od 1992 roku Barbie ubiegała się o fotel prezydencki, w 2000 roku do złudzenia przypominając ówczesną pierwszą damę – Hillary Clinton. Do dziś ani Barbie, ani żadnej innej kobiecie nie udało się zdobyć amerykańskiego fotela prezydenckiego, jednak kto wie, jaką jeszcze polityczną przyszłość wywalczą sobie dziewczyny!

W 1985 roku Mattel zaproponował model Day-to-Night Barbie, który uosabiać miał równowagę między pracą a życiem prywatnym. Na jej garderobę składał się kostium – ołówkowa spódnica, dobrze skrojony żakiet, kapelusz i apaszka oraz wieczorowa odsłona – błyszczący top i tiulowa spódnica. Całość sprzedawano w zestawie z wyposażonym biurem firmy, którą Barbie zarządzała, 1985, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

Barbie w wojsku, model Army Barbie, Stars ‘n Stripes, 1992, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

Od 1992 roku Barbie ubiegała się o fotel prezydencki, w 2000 roku do złudzenia przypominając ówczesną pierwszą damę – Hillary Clinton. Barbie for President, The White House Project, 2000 pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Umiejętności, jakimi dysponowała Barbie miały dawać bawiącym się nią dziewczynkom poczucie sprawczości nad swoim życiem, odkrywania własnych możliwości, dostępności rzeczywistości, niezależności i samodzielności. Sceptyczne głosy zarzucały jednak Mattelowi, że kpi z rzeczywistości, z którą muszą mierzyć się kobiety i, że Barbie nie opowiada dziewczynkom o ich życiu, lecz o ich marzeniach[18]. Do pewnego stopnia na pewno, ale badania wykazały, że dzieci bawiące się lalkami Barbie częściej niż innym typem zabawek mają dużo bardziej rozwiniętą inteligencję emocjonalną, są odważniejsze, ciekawsze świata, mniej nieśmiałe i chętniej wyrażają swoje własne zdanie. Zabawa Barbie prowokowała bowiem do wcielania się w postaci i sytuacje w świecie realnym przypisane dorosłym. Musiały poszukiwać rozwiązań i wyjść z sytuacji i problemów związanych z domem, pracą zawodową i relacjami międzyludzkimi.

Mattel przekonał dziewczynki, że świat należy do nich, tworząc serię Barbie Shero i Inspiring Woman. Konkretne modele lalek wzorowały się wówczas na postaciach kobiecych, które w swoich dziedzinach przebijały szklane sufity. Była więc malarka Frida Kahlo, jazzmanka Ella Fitzgerald, pierwsza afroamerykańska primabalerina w American Ballet Theatre Misty Copeland, badaczka ssaków Jane Goodal, szermierka walcząca w hidżabie Ibtihaj Muhammad, działaczka na rzecz praw człowieka Rosa Parks, pracująca dla NASA Katherine Johnson czy Sarah Gilbert, współtwórczyni szczepionki AstraZeneca na Covid-19.

Polki również zostały Barbie Shero. W 2018 roku Barbie przybrała rysy dziennikarki i podróżniczki Martyny Wojciechowskiej, która w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” zaznaczyła, że: Barbie przejechała Rajd Dakar, zdobyła Koronę Ziemi i podróżuje na krańce świata. Ale Barbie ma też 44 lata, duży bagaż doświadczeń, nie zawsze dobrych, samotnie wychowuje dziecko, ma zmarszczki, cellulit i czuje się spełniona, szczęśliwa. I nie ma Kena, bo w ogóle Ken nie jest wymagany w tym zestawie[19].

W 2019 roku Barbie Shero została Iwona Blecharczyk, która sama o sobie mówi, że jest kierowniczką ciężarówki, natomiast w 2021 roku tytuł ten przypadł Anicie Włodarczyk, złotej medalistce olimpijskiej, podkreślającej, że sport jest świetnym lekarstwem na niskie poczucie własnej wartości i brak wiary w siebie […][20].

Wynoś się z mojego biegu!

Barbie była ze sportem związana od swoich początków. Jej aktywność fizyczna, wyraźnie podkreślana m.in. tym, że już jej pierwszy model miał kostium kąpielowy, stanowiła rodzaj opozycji i sprzężenia zwrotnego wobec tego, co świat sportu oferował kobietom w powojennych dekadach.

Przykładem niech będzie historia Kathrine Switzer, która przebiegła Maraton Bostoński w 1967 roku, kiedy organizatorzy nie dopuszczali kobiet do udziału w imprezie. Na bieg zapisała się jedynie swoimi inicjałami „K.V.” i otrzymała numer 261. Wraz ze swoim chłopakiem i trenerem rozpoczęła maraton, w trakcie którego jeden z organizatorów podbiegł do niej, krzycząc Wynoś się z mojego biegu! Biegnący z nią mężczyźni pomogli jej, całość wydarzenia udokumentowała prasa, a Kathrine ukończyła bieg. Co prawda, miała przeciętny wynik, ale jej działanie zapoczątkowało walkę o równe traktowanie kobiet w dyscyplinach sportowych. W 1972 roku zmieniono reguły i dopuszczono kobiety do biegu.

Innym przykładem nierówności niech będzie fakt, że buty do biegania wyprofilowane do wymagań kobiecej stopy wyprodukowano dopiero w latach 80. XX wieku.

Niemniej Barbie bardzo wcześnie zainteresowała się pływaniem, baletem czy grą w tenisa. W latach 70. Barbie reprezentowała Stany Zjednoczone w igrzyskach olimpijskich, zdobywając złote medale m.in. w łyżwiarstwie figurowym, narciarstwie, gimnastyce czy pływaniu. Natomiast przyjaciółka Barbie, Becky w 2000 roku zdobyła złoty medal na paraolimpiadzie poruszając się na wózku. Na wystawie pokazane są też Barbie grające w piłkę nożną, hokej, uprawiające boks, sporty walki czy nurkowanie głębinowe.

Przyjaciółka Barbie, Becky w 2000 roku zdobywa złoty medal na paraolimpiadzie,  poruszając się na wózku. Becky Paralympic Champion, 2000, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

Barbie zdobywa olimpijski medal. Super Gymnast Barbie, 1995, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

Barbie nurkująca z delfinami pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Barbie dyplomowana

Mimo licznych zawodów i umiejętności Barbie nadano wizerunek głupiutkiej blondynki. Zdystansowana do siebie i świata nic by sobie z tego nie robiła, gdyby nie fakt, że taki obraz zaczęto przekładać na dziewczynki bawiące się nią. W 1997 roku duński zespół Aqua wypuścił kawałek Barbie Girl odwołujący się do typowych żartów o blondynkach, czyniąc z Barbie egzemplifikację słodkiej idiotki. Tymczasem Mattel od początku stawiał na edukację. W 1961 roku pojawiła się Barbie Registered Nurse, której atrybutem był dyplom ukończenia szkoły pielęgniarskiej. Ubrana w togę i biret Barbie w 1963 roku skończyła college (Barbie College Graduate). Seria Graduation, Class of 1997 wyróżnia się tym, że Barbie z dumą prezentuje zwinięty w rulon dyplom ukończenia college’u.

Ciekawym przykładem jest seria ukazująca się w latach 1999-2001 Generation Girl, w której oprócz Barbie zaprezentowano jej koleżanki z ławki uczęszczające do wielokulturowego liceum – Larę, Mari, Nichelle, Tori, Chelsie i Anę. Dziewczyny łączy nie tylko przyjaźń, nauka i szałowe ciuchy, ale też akcesoria sugerujące różnorodne zainteresowania i indywidualne pasje każdej z przyjaciółek – m.in. malarstwo, fotografię, film, muzykę, taniec czy sport.

Barbie z dyplomem ukończenia college’u w uroczystym stroju. Graduation Barbie, Class of 1997, 1997, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

Atak różu

Stereotypizację Barbie skazującą ją na miano pustej, głupiutkiej lali spotęgował atak różu. Dziś opatentowany odcień Barbie Pink PMS 219 C stanowi immanentny element świata Barbie i wizualną identyfikację marki. Ciekawe, że nie zawsze tak było, nie zawsze też kolor różowy wiązano z typową dziewczęcością. W 1977 roku pojawiła się ubrana w intensywnie różową sukienkę i połyskujące w światłach disco boa Superstar Barbie. Dodatkowo do modelu dołączono pudełko przypominające niewielkich rozmiarów kuferek w charakterystycznym różowym odcieniu. Od tego czasu Barbie zaczęto utożsamiać z kolorem różowym, co więcej rozpoznawalność marki spotęgowała wprowadzona w 1991 roku strategia marketingowa nazwana „ścianą różu” umożliwiająca natychmiastowe skojarzenie produktów Barbie z różowymi półkami w sklepach z zabawkami.

Atak różu – Superstar Barbie, 1977 pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Jeszcze na początku XX wieku zarówno dziewczynki, jak i chłopców ubierano w jasne, białe sukienki. Dziecięce ubranka w tym kolorze można było łatwo wybielać, tak by zachowały najwyższą czystość, ale też przekazywać kolejnym nowo narodzonym dzieciom, bez względu na płeć. Dopiero w 1918 roku wprowadzono rozróżnienie noworodków ze względu na płeć poprzez identyfikację kolorystyczną, przypisując dziewczynkom kolor niebieski, a chłopcom różowy. Kolor niebieski bowiem kojarzyć się miał z przedstawieniami wizerunków Matki Boskiej i przypisanymi jej cechami, takimi jak delikatność, dobroć i czystość, a więc wszystkie te cnoty, którymi miała wyróżniać się kobieta. Natomiast róż stanowił łagodniejszą wersję czerwieni odwołującej się symbolicznie do cech męskich, takich jak waleczność, agresja czy siła. Dopiero w latach 50. nastąpiła zmiana. Projektanci mody zauważyli bowiem, że róż sprawdza się doskonale w damskiej garderobie, będąc odbieranym jako kolor łagodny.

Kiedy Superstar Barbie wchodziła na rynek, różowy nie kojarzył się jednak z pokornymi dziewczętami. Jill Munroe – Aniołek Charliego, na której projektanci Superstar Barbie wzorowali rysy jej twarzy, nie była łagodną dziewczyną, ale awanturniczo nastawioną, pełną temperamentu wojowniczką. Z kolei w musicalu Grease Różowe Damy nie pozwalają wstąpić nieśmiałej, delikatnej Sandy w ich szeregi, bowiem uznają ją za zbyt naiwną, by mogła stać się jedną z nich.

W kulturze również próżno szukać różu jako symbolu delikatności czy dziewczęcości. Przykład niech stanowi książka Philipa K. Dicka Valis, której trzon fabularny stanowi opowieść o różowym promieniu, który trafił w głowę głównego bohatera, czyniąc w jego świadomości diametralne zmiany. Bohater rozumie go jako transcendentalny, niemal boski przywilej pozwalający na poszerzenie horyzontów rozumienia rzeczywistości i przekroczenie granic samopoznania.

Ciasny, ale własny

Dzięki pracy zawodowej Barbie już w 1962 roku mogła pozwolić sobie na dom. Co prawda był niewielki i papierowy, ale własny. W tym samym roku została właścicielką samochodu marki Austin-Healey 3000 MkII, za kierownicą którego siadła, posiadając prawo jazdy. Mogła wybierać się w samotne przejażdżki kabrioletem, ale samochód przewidział miejsce pasażerskie także dla Kena. Na wystawie zaprezentowano szereg pojazdów, którymi Barbie przez kolejne dekady poruszała się po świecie – m.in. samochody wyścigowe, motocykle, kampery etc.

Glob jej jednak nie wystarczył. Kiedy w 1963 roku w kosmos udała się pierwsza kobieta – radziecka astronautka (wtedy – kosmonautka) Walentina Tierieszkowa, Barbie poleciała w jej ślady – w 1965 roku jako Miss Astronaut, zostając pierwszą amerykanką w przestrzeni kosmicznej (warto przypomnieć, że Sally Ride odbyła podróż w kosmos dopiero w 1983 roku). W 1985 roku pojawiła się druga Astronaut Barbie, której destynacją był Księżyc. Lądując na nim – w reklamie telewizyjnej – wykonała słynny Moonwalk Dance, tworząc popkulturową sieć skojarzeń.

Do dziś Mattel zaprojektował szereg Barbie z serii Astronaut. Znamienny wydaje się przypadek modelu Barbie z 2021 roku z serii Barbie Shero, wzorowany na włoskiej astronautce Samanthcie Cristoforetti, która pokazuje dziewczynkom, że wytrwałość w dążeniu do celu i ciężka praca przynoszą nieziemskie efekty[21]. W ubiegłym roku astronautka zabrała na Międzynarodową Stację Kosmiczną wzorowaną na sobie Barbie i obie w stanie nieważkości odpowiadały na pytania dzieci dotyczące życia i pracy w przestrzeni międzygwiezdnej.

Szałowa Barbie na skuterze pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Barbie Astronaut, 1985 pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Barbie Signature – włoska astronautka Samantha Cristoforetti, 2021 pokazywana na wystawie Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Być może jesteśmy z plastiku, ale nasza miłość jest prawdziwa!  

Barbie jest samodzielna i niezależna, skupia się na poszerzaniu swojej wiedzy, a jej życie wypełniają praca, przyjaciele i pasje. Po co więc w jej samochodzie dodatkowe miejsce pasażerskie przeznaczone dla Kena? I skoro już tam jest, to dlaczego Ken nigdy nie został mężem Barbie?

Kennetha Carsona, zwanego Kenem, zaprezentowano po raz pierwszy na nowojorskich Międzynarodowych Targach Zabawek w 1961 roku jako chłopaka Barbie. Funkcjonował zawsze w tej roli, pełniąc rodzaj dodatku do lalki, egzystując w jej cieniu i właściwie nigdy z niego nie wychodząc. Reklamowe wizje ślubu Barbie i Kena istniały jedynie w sferze marzeń sennych, a Barbie miała pozostać na zawsze młodą, niezamężną kobietą, w wieku, w którym dopiero odkrywa się swoją osobowość, czy szerzej – tożsamość.

Pierwszy model Kena cechował się chłopięcą budową ciała. Z biegiem lat jego sylwetka nabierała wyraźnych męskich kształtów, choć sama męskość Kena została zakwestionowana z powodu płaskiego krocza. Wątpliwości wypływające z fizycznych predyspozycji Kena podbił w 1993 roku Earring Magic Ken. Ubrany w liliowy, siateczkowy t-shirt, skórzaną kamizelkę i diamentowy kolczyk w uchu zachwiał seksualną orientacją Kena, stając się szybko rozpoznawalnym, niemal ikonicznym symbolem społeczności gejowskiej.

Ikona społeczności gejowskiej – Earring Magic Ken, 1992, źródło: A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023

W 2004 roku Barbie porzuciła Kena dla australijskiego surfera Blaine’a. Matell zainwestował wówczas w błyskotliwie poprowadzoną kampanię reklamową, promującą ponowne zejście się Barbie i Kena. Na nowojorskim Time Square pojawiły się billboardy, na których Ken zapewniał, że: Być może jesteśmy z plastiku, ale nasza miłość jest prawdziwa!

Po burzliwym, kilkuletnim rozstaniu para wróciła do siebie w walentynki 2011 roku. Relacja Barbie i Kena pozostawała zawsze w kategoriach romansu. O przyszłości ich związku miały decydować bawiące się nią dziewczynki. Istotą i fenomenem było jednak zrozumienie, że Barbie może na co dzień funkcjonować bez Kena, na co pozwala jej przede wszystkim niezależność finansowa. Ich relacja opierała się więc na wyborze, przyjaźni, wspólnej zabawie i partnerstwie.

Nieznane oblicza Barbie

Barbie. Nieznane oblicza to przekrojowa opowieść o wielowymiarowości lalki Mattela rozumianej zarówno jako popkulturowa ikona, jak i rewolucjonistka kulturowa. Wieloaspektowość Barbie prezentuje na wystawie wybór kilkudziesięciu modeli lalek – różnorodnych pod względem wybranego zawodu i umiejętności, używanego pojazdu, uprawianego sportu, wieku, koloru skóry, rysów twarzy, kształtów ciała etc. Całość ekspozycji zamykają ramy wyznaczone przez oś czasu, ukazującą historię Barbie i równoległe wydarzenia kulturowe i popkulturowe, zakorzeniając lalkę w historii ludzkości, nie czyniąc tego jednak bez namysłu. Zrozumienie istoty Barbie, to przede wszystkim zrozumienie jej fenomenu i rewolucji, jaką jej powstanie za sobą przyniosło.

Krytyka Barbie za jej nienaturalne, wyidealizowane wymiary ciała i trudny do osiągniecia ideał piękna to w stopniu znacznym błąd poznawczy. Oczywiście Barbie miała być traktowana jako lustrzane odbicie dla bawiących się nią dziewczynek, jednak w kontekście tego, co robi i może osiągnąć, nie tego, jak wygląda. Jej wygląd był podyktowany pierwotną funkcją – lalką, którą można było przebierać w modne stroje. Wraz z upływającymi latami Barbie wyszła poza stereotypowe piękno, a środek ciężkości przesunął się z wyglądu na charakter, pokazując, że każda dziewczyna może być, kim tylko zechce.

Świat Barbie stał się rodzajem przestrzeni laboratoryjnej, ukazującej w mikroskali rzeczywistość dorosłych, w której jednak od początku jej istnienia dziewczyny odgrywały główną rolę. Zabawa w takim środowisku przełożyła się na konkretne funkcjonowanie i rozumienie rzeczywistości, odmienne od tego, jakie promowano i proponowano kobietom w momencie, w którym Barbie po raz pierwszy wchodziła na rynek. To kontekst społeczny, wąskie ramy codzienności powołały do życia Barbie, narodziła się z potrzeby, próby przełomu, ukazania kobiety jako jej samej, poza rolą, poza obowiązkiem.

Wystawa Aleksandry Podżorskiej to istotny głos za tym, że Barbie niosła i niesie rewolucję, a samo uplasowanie jej w przestrzeni muzealnej, a więc w kontekście przenoszącym Barbie ze świata popkultury w obręb kultury świadczy o tym, że jest ona kimś znacznie większym niż słodka idiotka.

Różnorodny świat Barbie. Wystawa Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Różnorodny świat Barbie. Wystawa Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Różnorodny świat Barbie. Wystawa Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Różnorodny świat Barbie. Wystawa Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Różnorodny świat Barbie. Wystawa Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Jerzy S. Majewski

Okładka katalogu wystawy stylizowanego na magazyn modowy – Barbie. Nieznane oblicza. Fot. Julia Majewska

[1] R. Gerber, Barbie i Ruth, Białystok 2017, s. 145.

[2] J. T. Adams, What is the American Dream?, „Retrieved”, August 26, 2010.

[3] A. Podżorska, Barbie. Nieznane oblicza [katalog wystawy], Poznań 2023, s. 18.

[4] Warto w tym miejscu jako przeciwwagę zaprezentować kilka późniejszych tytułów kultury i popkultury, które polemizują bądź też rozprawiają się ze stereotypami budującymi obraz kobiety drugiej połowy XX wieku. Przykładem niech będzie postać postępowej nauczycielki historii sztuki Katherine Ann Watson z filmu Uśmiech Mony Lizy, którego akcja rozgrywa się w latach 1953-1954 w konserwatywnym Wellesley Collage w Massachusetts. Na przykładzie wtłaczających kobiety w ramy reklam pokazuje swoim uczennicom, że nie muszą dostosowywać się do przewidzianych dla nich ról i norm społecznych. Z kolei fotograf Eli Rozkallah w projekcie In a Parallel Universe (W równoległym wszechświecie) odwraca role i mężczyzn sprowadza do pozycji „kury domowej”. 

[5] L. Banner, Feminism, [w:] M. Kazin, The Princeton encyclopedia of American political history, vol. 1, Princeton 2009, s. 331.

[6] R. Gerber, Barbie…, op. cit., s. 20.

[7] Ibidem, s. 23.

[8] Ibidem.

[9] Ibidem, s. 178-179.

[10] Ibidem, s. 139.

[11] C. Spencer, Dressing Barbie, New York 2019, s. 9.

[12] M. Capella, Barbie. The Icon, Ożarów Mazowiecki 2017, s. 22.

[13] R. Gerber, Barbie…, op. cit., s. 154-155.

[14] Ibidem, s. 123.

[15] M. F. Rogers, Barbie jako ikona kultury, Warszawa 2003, s. 32.

[16] M. Capella, Barbie…, op. cit., s. 90.

[17] R. Gerber, Barbie…, op. cit., s. 147.

[18] M. F. Rogers, Barbie jako…, op. cit., s. 218. 

[19] A. J. Dudek, Martyna Wojciechowska: Barbie samotnie wychowuje dziecko, ma zmarszczki i cellulit. Przejechała Rajd Dakar i zdobyła Koronę Ziemi, „Wysokie Obcasy”, 8.03.2018, https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/51,115167,23114684.html [dostęp: 3.05.2023].

[20] Eadem, Dziewczynko, możesz robić wszystko to, o czym marzysz, „Wysokie Obcasy”, 6.03.2021, https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,53662,26837349,anita-wlodarczyk-dziewczynko-mozesz-robic-wszystko-to-o.html [dostęp: 3.05.2023].

[21] A. Podżorska, Barbie…, op. cit., s. 54.