Skip to content

Kościół w Żarnowcu

Do Żarnowca zwykle wędruję piechotą, z odległych o kilka kilometrów Dębek. Najpierw przez łąki, potem polną drogą obok starannie uprawianego pola pokrywającego łagodne wzgórze. Gdy wdrapuję się na jego szczyt, ponad łanami zboża ukazuje się czerwony dach gotyckiego kościoła Zwiastowania NMP.

Dach i wieża kościoła w Żarnowcu wyłania się nagle z polnej drogi od strony Dębek. Fot. Jerzy S. MajewskiDach i wieża kościoła w Żarnowcu wyłania się nagle z polnej drogi od strony Dębek. Fot. Jerzy S. Majewski
Dach i wieża kościoła w Żarnowcu wyłania się nagle z polnej drogi od strony Dębek. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół od strony południowej z drogi polnej wiodącej do Lubkowa. Z prawej widać ceglany budynek dawnej szkoły gminnej wzniesionej w 1909 r. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół od strony południowej z drogi polnej wiodącej do Lubkowa. Z prawej widać ceglany budynek dawnej szkoły gminnej wzniesionej w 1909 r. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół Zwiastowania NMP od strony prezbiterium (wschodniej). Za murem widocznym z prawej ciągnie się krużganek klasztorny. Część zabudowań klasztornych została rozebrana w latach 1846-47. Fot. Jerzy S. MajewskiŻarnowiec. Kościół Zwiastowania NMP od strony prezbiterium (wschodniej). Za murem widocznym z prawej ciągnie się krużganek klasztorny. Część zabudowań klasztornych została rozebrana w latach 1846-47. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół Zwiastowania NMP od strony prezbiterium (wschodniej). Za murem widocznym z prawej ciągnie się krużganek klasztorny. Część zabudowań klasztornych została rozebrana w latach 1846-47. Fot. Jerzy S. Majewski

Jeszcze kilka lat temu widokowi temu towarzyszył komin wyrastający z ceglanych zabudowań dawnej gorzelni. Dziś komin jest rozebrany do połowy, a sama gorzelnia z sąsiadującymi z nią oborami popadają w ruinę. Kościół jednak wraz z zachowanymi częściowo zabudowaniami klasztornymi w ciągu ostatnich lat odzyskał blask.

Gotycka architektura zewnętrzna nie zapowiada ferii barw, jaką oglądamy w środku świątyni wypełnionej manierystycznymi i barokowymi ołtarzami, stallami, amboną czy balustradką oddzielającą nawę od prezbiterium. Są tu pyzate anioły z różowymi policzkami. Koślawi święci i nieprawdopodobne, rzeźbione w drewnie warzywa oraz owoce zdobiące wspomnianą balustradkę z bardzo krzywymi maswerkami. Maswerki są wyzłocone, a bukiety z roślin pomalowane na orgiastyczne barwy godne Sambodromu.

Wszystko to razem, podobnie jak dekoracje kamienic w Kazimierzu nad Wisłą, czy pokazywane niedawno w warszawskim Muzeum Narodowym święte obrazy z Wicekrólestwa Peru ma trudny do określenia, niepowtarzany urok melanżu sztuki wysokiej z wrażliwością ludową. Takie rzeczy dzieją się na prowincji, a Żarnowiec był przed trzystu czy czterystu laty wystarczająco na uboczu i zarazem daleko od promieniującego sztuką Gdańska. To było istne odludzie, w którym żyły i zwykle klepały biedę siostry zakonne. Najpierw do 1590 r. cysterki, potem do pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej (1772) benedyktynki.

Nie zamierzam w tym miejscu pisać historii klasztoru. Można ją znaleźć w internecie oraz broszurach leżących w krużganku. Przy odrobienie szczęścia można też natrafić na otwarty sklep prowadzony przez benedyktynki, które tu powróciły w 1946 r., przybywając z Wilna. Chcę jedynie zwrócić uwagę na niezwykły klimat tego miejsca. A kościół ten ma też inne osobliwości.

Gdy wejdziemy do krużganku klasztornego (dostępne są dwa skrzydła należące do parafii, dwa inne są za klauzurą), to za oknami zobaczymy obszerny wirydarz. Siostry zamieniły go w przepiękny ogród różany. Istny, średniowieczny hortus conclusus, gdzie sadzono głównie róże, będące symbolem maryjnym. W ogrodach tych sadzono też rozmaite zioła, wytyczano małe alejki, sadzono pojedyncze drzewa. I tak jest też w wirydarzu klasztornym w Żarnowcu, choć są tu też rośliny nieznane przed stuleciami.

Chociaż cystersi z Oliwy ufundowali klasztor żeński w Żarnowcu już w 1245 r., to obecna gotycka świątynia powstała dopiero w wyniku odbudowy budowli zniszczonej pożarem w 1389 r.  W trakcie rekonstrukcji wzniesiono od zachodu górującą do dziś nad kościołem wieżę obserwacyjną. Jej powstanie było niezgodne z zakazami budowy takich wież w świątyniach cysterskich. Miało jednak znaczenie praktyczne. Można z niej było wypatrzeć niebezpieczeństwo. A tych w ciągu kolejnych stuleci nie brakowało, choćby w czasie wojen Polski z Zakonem Krzyżackim.

I tak w 1433 r. Pomorze najechały wojska polskie wzmocnione przez Husytów, zaś 17 września 1462 r., w czasie wojny trzynastoletniej kilka kilometrów od klasztoru wojska polskie stoczyły bitwę z Krzyżakami. Starcie przeszło do historii jako bitwa pod Świecinem, a odniesione w nim zwycięstwo wojsk polskich pod dowództwem Piotra Dunina stało się punktem w zwrotnym w wojnie. (Na pole bitwy z Żarnowca dojście zielonym szlakiem).

Z tamtych czasów pozostała pamiątka. W posadzce kościoła tuż przy prezbiterium znajduje się płyta nagrobna poległego pod Świecinem dowódcy wojsk krzyżackich Fritza Ravenecka. Jego klęska była zupełna. Jak uważają historycy, w bitwie zginęło ponad siedemdziesiąt pięć procent żołnierzy krzyżackich.  I właśnie tego grobu zawsze szukam, wchodząc do kościoła w Żarnowcu.

Żarnowiec. Kościół Zwiastowania NMP. Widok na okno w ścianie zamykającej prezbiterium. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół Zwiastowania NMP. Widok na okno w ścianie zamykającej prezbiterium. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Gotyckie sklepienie gwiaździste nawy z żebrem przewodnim charakterystycznym dla architektury Zakonu Krzyżackiego. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Gotyckie sklepienie gwiaździste nawy z żebrem przewodnim charakterystycznym dla architektury Zakonu Krzyżackiego. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Ołtarz główny z przełomu XVII i XVIII w. W części środkowej ufundowanej przez ksienię Elżbietę Heidenstein obraz Zwiastowania NMP. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Ołtarz główny z przełomu XVII i XVIII w. W części środkowej ufundowanej przez ksienię Elżbietę Heidenstein obraz Zwiastowania NMP. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Widoczny wysoko pod żebrem sklepiennym wspornik ze sztucznego kamienia z wyobrażeniem św. Katarzyny. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Widoczny wysoko pod żebrem sklepiennym wspornik ze sztucznego kamienia z wyobrażeniem św. Katarzyny. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Niezwykle kolorowe, barokowe stalle z 1719 r. z wymalowanymi na nich scenami z życia św. Scholastyki oraz św. Benedykta. Na stallach znajdziemy też najstarszy znany widok klasztoru w Żarnowcu. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Niezwykle kolorowe, barokowe stalle z 1719 r. z wymalowanymi na nich scenami z życia św. Scholastyki oraz św. Benedykta. Na stallach znajdziemy też najstarszy znany widok klasztoru w Żarnowcu. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Żarnowiec. Kościół. Pucołowaty anioł ze stalli. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Pucołowaty anioł ze stalli. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Fragment XVIII-wiecznej chrzcielnicy. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Fragment XVIII-wiecznej chrzcielnicy. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Fragment barwnej balustrady przed prezbiterium. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Kościół. Fragment barwnej balustrady przed prezbiterium. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Mocno wyzłocone rokokowe drzwi w bocznej ścianie nawy. Niegdyś wnoszono przez nie na emporę komunię święta. Niebieski kolor drzwi jest symbolem maryjnym. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Mocno wyzłocone rokokowe drzwi w bocznej ścianie nawy. Niegdyś wnoszono przez nie na emporę komunię święta. Niebieski kolor drzwi jest symbolem maryjnym. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Jeden z krużganków klasztornych. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Jeden z krużganków klasztornych. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Fragment ogrodu w wirydarzu klasztornym. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Fragment ogrodu w wirydarzu klasztornym. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Widok na kościół od strony łąk żarnowieckich. Z prawej ukryta w szpalerze starych drzew droga w stronę Jeziora Żarnowieckiego i Wierzchucina. Fot. Jerzy S. Majewski
Żarnowiec. Widok na kościół od strony łąk żarnowieckich. Z prawej ukryta w szpalerze starych drzew droga w stronę Jeziora Żarnowieckiego i Wierzchucina. Fot. Jerzy S. Majewski