Ilekroć wysiadam w Krakowie na Dworcu Głównym, pierwsze kroki kieruję w stronę pawia. Pawia i pastuszka, co zawsze bawiło mnie absurdalnym zestawieniem. Pastuszek nie wypasa owiec, tylko pawie. Czyżby pastuszek…
Komentarze wyłączoneBlog Jerzego S. Majewskiego
Ilekroć wysiadam w Krakowie na Dworcu Głównym, pierwsze kroki kieruję w stronę pawia. Pawia i pastuszka, co zawsze bawiło mnie absurdalnym zestawieniem. Pastuszek nie wypasa owiec, tylko pawie. Czyżby pastuszek…
Komentarze wyłączone