Do księgarń trafia kolejny tom „Foto Retro” wydawnictwa BOSZ ze zdjęciami Warszawy. To seria poświęcona kolejnym dekadom XX wieku w stolicy. Były już lata 40., 50., 60., 70., i 80. Teraz czas na lata 20.
Mam ogromną satysfakcję, gdy na okładce albumu widzę swoje nazwisko. Stało się tak, bo Bogdan Szymanik, właściciel niezwykłego wydawnictwa mającego siedzibę u stóp Bieszczadów, poprosił mnie o napisanie wstępu do książki.
To wielkie wyróżnienie! Jak dotąd bowiem autorkami wstępów do kolejnych tomów były wyłącznie aktorki. Znane, piękne i wciąż dostarczające wzruszeń w filmach sprzed lat. Ich nazwiska są jak ikony kolejnych dekad.
I tak: Wstęp do albumu o latach 40. pod znamiennym tytułem „Idę wśród ruin” napisała Danuta Szaflarska. Piękna w filmie „Skarb” (reż. Leonard Buczkowski z 1949), ale też piękna, gdy nie tak dawno, bo w 2008 r. grała w znakomitej komedii Juliusza Machulskiego „Ile waży koń trojański”.
„Zabawna historia – ktoś mi kiedyś zarzucił, że paraduję w kostiumie z Zakazanych Piosenek, żeby wszyscy mnie od razu rozpoznali. A ja po prostu nie miałam nic innego…” – wspominała o pełnych biedy latach czterdziestych.
Lata 50. wspominała Krystyna Sienkiewicz: „A gdzie żywimy ciało? Krakowskie Przemieście 16/18. W uniwersyteckim barze mlecznym. Wiemy, bo jemy! Tam chodziliśmy na wielkie żarcie” – pisała, oprowadzając nas po Warszawie lat 50. niemal tymi samymi trasami, którymi chadzał Leopold Tyrmand.
Lata 60. – Beata Tyszkiewicz. Piękna, elegancka, tą swoją arystokratyczną elegancją. „Byłam bardzo młoda, romantyczna, naiwna… najgorzej, że poza młodością inne moje cechy mi pozostały” – żali się. A dalej opowiada o ciuchach. Epicentrum ówczesnej mody, gdzie elegantki (i eleganci) ubierali się w to, co w rodziny przysłały góralom w paczkach z Ameryki. „Ciuchy – nieoceniony teren polowań na okazy ubrań oryginalnych, unikalnych (…). Noszenie ubrań z ciuchów było rodzajem nonkonformizmu, niegodzenia się z siermiężną, szarą ubraniową urawniłowką oferowaną w pedetach i cedetach” – pisała.
Po stolicy lat 70. oprowadza Anna Seniuk. Do dziś jej nazwisko może kojarzyć się z tą epoką dzięki znakomitej roli Magdy Karwowskiej w serialu „Czterdziestolatek”.
Wreszcie lata 80. Gdy myślę o tych czasach z miejsca widzę seks bombę ówczesnego kina – Grażynę Szapołowską. Ale nie! Autorką słowa wstępnego jest Joanna Szczepkowska. To przecież ona 28 października 1989 r. w „Dzienniku Telewizyjnym” wypowiedziała słynne słowa: „Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”.
Poniżej kilka fotografii z albumu. Wszystkie pochodzą ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.