W międzywojennej architekturze Gdyni moim zdaniem najpiękniejsze są zaokrąglone narożniki. Dynamiczne, ujęte w horyzontalne wstęgi okien. Urastają do rangi symbolu miasta.
![Dwa budynki, które stały się symbolami nowoczesnej architektury Gdyni. Z lewej „Bankowiec”, z prawej zaokrąglony narożnik kompleksu biurowo-mieszkalnego ZUS. Fot. ze zbioru Narodowego Archiwum Cyfrowego](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_37a6b0650bb347d8974eaf336e56904emv2.jpg)
Stają się najbardziej charakterystycznym elementem architektury budynków nazywanych tu statkami na lądzie z betonu, cegły i cementu. Nie wszystkie je można określić pojęciem popularnego zwłaszcza w USA Streamline (stylu okrętowego), który zainspirowany formami okrętów czy samolotów miał się przeciwstawiać ascetycznemu stylowi międzynarodowemu. Za to niemal wszystkie zdają się być dziećmi funkcjonalizmu – do którego styl okrętowy miał być w opozycji. Są jednoznacznie nowoczesne, a powstawały z reguły na zlecenie prywatnych inwestorów. Mieszczan szczególnego rodzaju, bo potrafiących podejmować ryzyko. Energicznych. Mających świadomość tworzenia nowego miasta i zarazem nowoczesnej architektury.
O tych ludziach pomyślałem czytając komiks „Miasto z Widokiem” Elżbiety Żukowskiej z rysunkami kilku autorów (Wydawnictwo Inne, Gdynia 2013). Jest w komiksie rozdział „Wolkenkratzer” o młodym architekcie Karlu, marzycielu. Niemcu, wykształconym w Bauhausie. Miał w swej głowie nowoczesne domy pudełka bez ornamentu, za to z konstrukcjami ze stali, ale przybył do Gdyni w roku 1926, gdy w dopiero tworzącym się mieście dominowały style narodowego historyzmu. Barokowe i klasycystyczne wille – dworki, takiż kościół NMP przy Świętojańskiej, gmachy użyteczności publicznej opięte kolumnadami i tu i ówdzie nowoczesne realizacje w duchu art deco. Nikt nie chciał wówczas jego bauhausowskich projektów, a marzenie o Wolkenkratzer, drapaczu chmur z prawdziwego zdarzenia, miało się w Gdyni spełnić dopiero w XXI wieku.
„Jest pan zdolny niesłychanie, ale z przykrością muszę panu powiedzieć, że pan możesz projektować nowe Prudentiale w Warszawie, ale nie w Gdyni” – mówi do Karla wybitny warszawski architekt Bohdan Pniewski i namawia go do wyjazdu do Ameryki.
Ta komiksowa scena ma już miejsce w roku 1937. Karl wyjeżdża w chwili, gdy w mieście trwa już boom budowlany i w architekturze króluje funkcjonalizm przetrawiony i z entuzjazmem zaakceptowany przez gusta burżuazyjne i oficjalne. To on nadaje teraz ton obliczu architektonicznemu Gdyni.
W 1937 r. kończona jest też budowa największego ówczesnego domu mieszkalnego zwanego popularnie „Bankowcem” – kamienicy Funduszu Emerytalnego pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego przy ul. 3 Maja 21/34 i Batorego 26 (projekt Stanisław Ziołowski).
Cofające się kondygnacje otoczone tarasami – pokładami statków. Zaokrąglona wieżyczka, niczym część mostku kapitańskiego, półkolisty narożnik witryny z giętego szkła na parterze – stają się symbolami nowoczesnego miasta.
Dziś centrum Gdyni tworzy największy w Polsce obok Warszawy i Katowic zespół modernistycznej architektury lat 30. XX w. I chociaż w ówczesnej, fachowej prasie architektonicznej nie szczędzono mu krytyki, to jest on spójną całością. Nigdzie nie było tak wielu budynków o równie dynamicznych, zaokrąglonych narożnikach, nadbudowanych kondygnacjach i wieżyczkach przypominających mostki kapitańskie. Nie może to oczywiście dziwić w mieście, które powstało wokół najnowocześniejszego portu na Bałtyku, stanowiącego przedmiot dumy całej ówczesnej Polski. Poniżej pokazuję kilka takich kamienic i budynków o ekspresyjnie zaokrąglonych narożnikach, wieżyczkach i kondygnacjach – pokładach.
Transatlantyk ZUS-u
ul. 10 lutego 24
Budynek o zaokrąglonym narożniku i gładkich, kamiennych elewacjach zdaje się cumować przy ulicy 10 lutego (dawnej Kuracyjnej) niczym elegancki transatlantyk przy nabrzeżu portowym. Przed wojną na jego parterze mieściła się reprezentacyjna „Café Bałtyk” z dancingiem, na piętrach zaś biura.
Tę niezwykłą budowlę powstałą w latach 1935-1936 zaprojektował Roman Piotrowski. Architekt o lewicowych poglądach, który w czasie okupacji zwiąże się z PPR-em i w lutym 1945 r. obejmie stanowisko szefa Biura Odbudowy Stolicy w miejsce Jana Zachwatowicza, związanego z rządem londyńskim.
To jednak dopiero przyszłość. W 1936 Piotrowski, pracujący w warszawskim biurze architektonicznym ZUS-u, staje się znany jako autor jednego z najpiękniejszych wielkomiejskich budynków w Polsce.
Kompleks ZUS to nie tylko widoczny na zdjęciu budynek biurowy, ale też łukowato wygięty dom mieszkalny zwrócony elewacją z liniami długich balkonów w stronę ulicy 3 Maja oraz usytuowany pomiędzy nimi łącznik – w postaci siedmiopiętrowego prostopadłościanu o wstęgowych oknach. U jego podstawy znalazł się dynamicznie opracowany taras wraz z przeszklonym ryzalitem kawiarni. W „Café Bałtyk” umawiają się m.in. bohaterowie komiksu „Miasto z widokiem”.
![Gdynia. Gmach biurowy kompleksu ZUS przy ul. 10 Lutego 24. Projekt Roman Piotrowski. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_17d3f88627c64f4a8b8c759c8ebc2e33mv2_d_5117_3411_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Zaokrąglony narożnik budynku biurowego ZUS przy ul. 10 Lutego. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_4dc1b1b9ee3847968b79d9f02bb813c0mv2_d_5173_3449_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Zespół biurowo-mieszkalny ZUS. Widoczny półkolisty narożnik części biurowej i zaokrąglona elewacja skrzydła mieszkalnego. Widok od ul. 3 Maja. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_5e4fcc3c79bf44cd9c964a0695a1f605mv2_d_5167_3445_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Dusza klatki schodowej mieszkalnego skrzydła kompleksu ZUS. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_d3f0d1daa90346979e408e9c7fb3aab8mv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica BGK
ul. 3 Maja 27/ 21 i Batorego 26
Ten ogromny budynek jest jedną z ikon przedwojennej Gdyni. Był przed 1939 r. największą kamienicą w mieście. Powstał na zlecenie Funduszu Emerytalnego Pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego i popularnie nazywany bywa „Bankowcem”.
Budowa prowadzona według projektu Stanisława Ziołowskiego trwała w trzech etapach w latach 1935-1938. Znamię architektury okrętowej nadaje mu wieża w formie trzykondygnacyjnej, półcylindrycznej nadbudówki – mostku kapitańskiego, która wyrasta ponad zaokrąglone loggie.
Podobny sposób wtopienia wieży – mostku kapitańskiego po raz pierwszy w architekturze Gdyni został wprowadzony w kamienicy Pręczkowskiego przy Skwerze Kościuszki 10.
W „Bankowcu” pasmowe okna ciągnące się przez całą długość niższej elewacji od strony ul. 3 Maja (dawnej Targowej) stwarzają wrażenie lekkości, tak jak zawieszenie budynku na eterycznym przyziemiu w formie szklanych witryn sklepów i restauracji. Dzięki temu rozwiązaniu, podobnie jak inne opisywane tu wielkomiejskie kamienice, gmach sprawia wrażenie, jakby miał się oderwać od ziemi.
Płaskie dachy i tarasy to z kolei pokłady. Dodajmy tu jeszcze, że budynek ma dwa, odmiennie opracowane narożniki. Pierwszy od reprezentacyjnej ul. 10 Lutego. Drugi od ul. Batorego.
Zarówno elewacje, jak i wnętrza „Bankowca” zostały wykończone bardzo starannie, z użyciem m.in. piaskowca pińczowskiego. Miał też nowoczesne wyposażenie. Zaprojektowano m.in. garaż podziemny, do którego można było zjechać windami, a także schron przeciwlotniczy.
W kamienicy mieszkali ludzie zamożni, a wiele mieszkań miało około 200 m kw. Dziś w jednym z mieszkań mieści się „Społeczne Muzeum Gdyńskiego Modernizmu – mini bankowiec”.
Na parterze tuż po wojnie Wanda Andrzejewska otworzyła kawiarnię artystyczną „Cyganeria”. Lokal istnieje do dziś i jest to najdłużej istniejąca kawiarnia w mieście.
![Gdynia. Kamienica Funduszu Emerytalnego Pracowników BGK. Projekt Stanisław Ziołowski. Widok od strony ulicy 10 Lutego. Z prawej wydłużona elewacja od ul. 3 Maja. Elewacja narożnika nieco odchylona, by lepiej wyeksponować półcylindryczną wieżę – mostek kapitański. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_59c9241a5a414e08bf179181b4e10ec2mv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Fragment kamienicy Funduszu Emerytalnego BGK z półcylindryczną wieżą - mostkiem kapitańskim. W tle kościół parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_d9996deb35a44509a237ebda85147222mv2_d_2383_2689_s_2.jpg)
![Gdynia. Kamienica Funduszu Emerytalnego BGK. Półcylindryczna wieża od strony ul. 3 Maja. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_f22e5cf5c794487987a8829ef4d0cec9mv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Kamienica Funduszu Emerytalnego BGK. Narożna część u zbiegu ul. Batorego i 3 Maja. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_dc1915ee1fc14d159328f7f41d249fc0mv2_d_3284_4380_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Fragment kamienicy Funduszu Emerytalnego BGK. Zaokrąglone loggie balkonowe w elewacji od strony ul. Batorego. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_8747982236b047a18c04fd8e2eafbe2emv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica Gliszczyńskiego
ul. Abrahama 41
Wznosi się u zbiegu ulicy Abrahama i Armii Krajowej.Powstała dla Makarego Gliszczyńskiego w latach 1937-1938 według projektu Władysława Madeły.
Na fotografiach sprzed wojny prezentuje się pięknie niczym okręt z cementu. Jasne elewacje, zaokrąglone balustrady loggii balkonowych z uskokowo zaprojektowanym narożnikiem, cofające się ostatnie kondygnacje.
Dziś budynek jest oszpecony dokonaną w latach 70. prymitywną zabudową tarasu ostatniego piętra od strony ulicy Abrahama. Za to urodę architektury podkreśla dobrze zaprojektowane przyziemie w narożniku z restauracją „Krew i woda” Mariusza Pieterwasa.
![Gdynia. Kamienica Gliszczyńskiego przy ul. Abrahama 41. Projekt Władysława Madeły. 1937-1938. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_44f3b01da38b4102bb5124498950da35mv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Kamienica Gliszczyńskiego przy ul. Abrahama 41. Fragment narożnika. Warto zwrócić uwagę na prążkowany gzyms. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_e35ef802d12a4f159f773b90df6f73abmv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica Kazimierza Kolińskiego
ul. Świętojańska 41
Wraz z ukończeniem w roku 2015 kompleksu „Baltiq Plaza”, usytuowana w sąsiedztwie kamienica została starannie odnowiona. Białe tynki wydobywają elegancję elewacji, a jej podziały uczytelniają pomalowane na czerwono pasy gzymsów i listew balkonowych dekorowanych prążkowaniem. W wydatny sposób podkreślają też one dynamikę zaokrąglonych, narożnych loggii balkonowych.
Projektantem funkcjonalistycznej kamienicy z końca lat 30. był Stanisław Ziołowski, a w jej wnętrzu uwagę zwraca klatka schodowa z „duszą”. Budynek wznosi się u zbiegu ulic Świętojańskiej i Józefa Wybickiego. Przed wojną kamienicę upatrzyli sobie inżynierowie. Mieszkali tu m.in. inż. Jan Goździewski i Bolesław Tynks. Od 1957 r. na parterze w narożniku działa cukiernia „Arkadia”.
![Gdynia. Kamienica Kazimierza Kolińskiego przy Świętojańskiej 41. Projekt Stanisław Ziołowski. Fragment narożnych loggii balkonowych. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_8837fe5b4c854cb5a68f56233739d6a7mv2_d_5472_3648_s_4_2.jpg)
Kamienica Glasenappowej
ul. Świętojańska 42
Na fotografiach z lat 30. można się przekonać, jak w przedwojennej Gdyni budowano domy. Prac nie prowadziły wielkie, wyspecjalizowane firmy. To raczej budowy typu gospodarczego. Archaiczne metody budowania zdają się pozostawać w kontraście do nowoczesnych form tych budynków. Tak powstawał m.in. dom Franciszki Glasenappowej, zrealizowany w latach 1936-1938 według projektu Tadeusza Jędrzejewskiego.
Najpierw kamienicę wymurowano do wysokości trzeciego piętra. Elewacje były nieotynkowane, ale na parterze działały już normalnie sklepy. Narożnik ożywiały wciąż pozbawione balustrad płyty balkonów o półkolistych zakończeniach. Kilka lat później budynek był już gotowy pod dach, z cofniętą ostatnią, siódmą kondygnacją.
Na jej wzniesienie konieczna była specjalna zgoda władz wojewódzkich. Elewacje wciąż jednak były nieotynkowane, a balkony wsparte na efektownych słupach tworzących ażurową kratownicę, nieukończone.
Elewacji nie zdołano wykończyć przed wybuchem wojny i na fotografiach z lat okupacji kamienica nadal pozostaje nieotynkowana. Wielka szkoda, bo zapewne otrzymałaby wyprawę z tynku szlachetnego, a tak po wojnie pokryto ją tandetnym tynkiem bez należytej staranności.
Najbardziej efektownym rozwiązaniem pozostaje tu wspomniana kratownica ze słupów i płyt balkonowych. Jej rytm zdaje się stanowić ukłon w stronę kratownicy kamienicy firmy „Paged” przy Świętojańskiej 44 – usytuowanej na przeciwległym narożniku.
![Gdynia. Kamienica Glasennappowej przy ul. Świętojańskiej 42. Narożne balkony ujęte w kratownicę. Dom, którego realizację rozpoczęto w 1936 r., miał nieotynkowane elewacje aż do wybuchu wojny. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_8712800abea44ebc938c79e72f73094cmv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica Kreńskiego
ul. Świętojańska 55
Kamienica czynszowa Zakładów Przemysłowych Mariana Krenskiego przy Świętojańskiej u zbiegu z ulicą Żwirki i Wigury ma wprawdzie prostokątny narożnik, jednak elewację od drugiej z tych ulic ożywiają łukowo wygięte balkony o zaokrąglonych narożnikach. Dynamizują bryłę budowli o szkielecie konstrukcyjnym wyeksponowanym w elewacjach za pomocą cienkich lizen.
Budynek ukończono w 1938 r. zgodnie z projektem Zbigniewa Kupca i Tadeusza Kossaka, którzy moim zdaniem pozostawali pod urokiem ówczesnej, funkcjonalistycznej architektury czechosłowackiej. Dodajmy, że po wojnie budynek powszechnie znano dzięki mieszczącym się tu delikatesom.
![Gdynia. Kamienica Krenskiego. Świętojańska 55. Projekt Zbigniew Kupiec, Tadeusz Kossak. 1938. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_ab3a06027d51441e8474cdb3e6ba9104mv2_d_3385_5079_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Kamienica Krenskiego. Świętojańska 55. Falujące loggie balonowe. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_6fbe74d999c34a189f7010d5cb819eadmv2_d_3236_4547_s_4_2.jpg)
Kamienica Orłowskich
ul. Świętojańska 68
Dwie dolne kondygnacje tej efektownej narożnej kamienicy zajmował duży, luksusowy sklep „Bon Marche”. Dziś mieści się tu sklep Empiku. Kamienica powstała dla Albina i Marii Orłowskich w 1936 r. Zaprojektował ją Zbigniew Kupiec.
Całość składa się z wyższej – sześciopiętrowej – prostopadłościennej bryły od strony ulicy Żwirki i Wigury i niższej, pięciopiętrowej od Świętojańskiej, z zaokrąglonym narożnikiem. Elewacje są tu ożywione tynkiem imitującym kamienne płyty. Poziome pasy okien podkreślają gzymsy wyróżnione inną barwą tynku. Parter to ciąg witryn sklepowych. Budynek na wybitnie wielkomiejski charakter. Mógłby z powodzeniem stanąć przy jednej z głównych ulic ówczesnej Warszawy czy Katowic.
Mieszkańcami domu przed 1939 r. byli m.in. prawdziwy marynarz – kapitan marynarki handlowej Włodzimierz Bernalewski, inżynier, dr Leon Allveil, gdyński dziennikarz Kazimierz Barański. Tutaj też przyjmował w gabinecie specjalista chorób kobiecych dr Ignacy Klajman.
![Gdynia. Pełen dynamizmu narożnik kamienicy Orłowskich przy Świętojańskiej 68. Projekt Zbigniew Kupiec. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_03e48ca2e5df4402a3d4e3ec087347ebmv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica Wagnera
ul. Świętojańska 89
Budynek jest dość podobnie zakomponowany, jak wspominane kamienice Orłowskich przy Świętojańskiej 68 i Gliszczyńskiego przy Abrahama 41. I w tym przypadku parter tworzy ciąg witryn sklepowych. Ten układ kompozycji z zaokrąglonym narożnikiem i doklejonym z boku prostopadłościanem z pasami okien nie znajduje wielu analogi w ówczesnej architekturze polskiej. Pewne podobieństwa wskazać można m.in. w przypadku dawnego Domu Śląskiego w Krakowie przy Pomorskiej 2.
Kamienica powstała w latach 1935-1936 dla Franciszka Wagnera. Projekt sporządził Stanisław Żwirski.
![Gdynia. Narożnik kamienicy Wagnera. Świętojańska 89. Projekt Stanisław Żwirski. 1936. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_886da29dc3974a248cd5399b71b8dd9fmv2_d_3273_4911_s_4_2.jpg)
Kamienica Antoniego Ogończyka-Blocha
ul. Świętojańska 122
Tym, co zwraca uwagę w kamienicy mecenasa Antoniego Ogończyka-Blocha wzniesionej na przeciwko urzędu miasta, są osłonięte wielką szklaną ścianą werandy o zaokrąglonym narożu. Pełniły funkcję ogrodów zimowych.
Szklana elewacja w ówczesnej polskiej architekturze mieszkaniowej ma analogię jedynie w kamienicy przy ul Skłodowskiej-Curie 36 w Katowicach. Musiała wywierać duże wrażenie. I to nie tylko na Polakach – skoro jej zdjęcie znalazło się w artykule poświęconym Gdyni i Wolnemu Miastu Gdańsk, do którego fotografie powstały na kilka tygodni przed wybuchem wojny i opublikowanym w listopadowym numerze amerykańskiego miesięcznika „The National Geographic Magazine”.
Niebawem ten sam narożnik pojawi się na wielu niemieckich fotografiach ukazujących zdobycie Gdyni we wrześniu 1939 r. Szklana elewacja jest częściowo wytłuczona, a ciągnące się do samej ziemi narożne witryny apteki zabito deskami. W czasie okupacji szklana ściana zostanie jednak odtworzona, parter zajmie teraz niemiecka „Gothen Apotheke”, na dachu zaś zaświeci neon reklamujący aspirynę Bayera.
Kamienicę powstałą w latach 1936-1937 zaprojektowali architekci Stefan Koziński i Leon Mazalon, który był jej współwłaścicielem. W elewacjach uwagę zwracają też łukowo wygięte, pełne osłony balkonowe. Ich rzędy zdają się falować na płaskiej elewacji od strony Al. Piłsudskiego.
Maria Sołtysik w książce „Gdynia, miasto dwudziestolecia międzywojennego. Urbanistyka i architektura” zwraca uwagę na pobrzmiewające w architekturze budynku echa ekspresjonizmu tzw. Szkoły amsterdamskiej.
![Gdynia. Fragment oszklonego narożnika kamienicy Antoniego Ogończyka-Blocha przy Świętojańskiej 122 z lat 1935-36. Projekt Stefan Koziński, Leon Mazalon. Na zdjęciu widać charakterystyczny dla Gdyni prążkowany gzyms. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_7f8376026f994b3dad8995601e00adf0mv2_d_5115_3411_s_4_2.jpg)
Kamienica Orłowskich
ul. 10 Lutego 5
Uchodzi za pierwszy luksusowy dom czynszowy Gdyni wzniesiony w duchu architektury funkcjonalnej. Powstał w chwili dogasania w Polsce wielkiego kryzysu w latach 1934-35 r. na zlecenie Bolesława i Genowefy Orłowskich.
Autorami projektu byli architekci Zbigniew Kupiec i Stanisław Ziołowski. Architekci wprowadzili tu ostry narożnik od strony ul. Abrahama, wyróżniając gzymsy ciemniejszą barwą tynku. Miękkie, zaokrąglone motywy widać od strony ul. Abrahama w kształcie pełnych osłon balkonowych.
![Gdynia. Kamienica Orłowskich przy 10 Lutego 5. Projekt Zbigniew Kupiec i Stanisław Ziołowski. 1934-35. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_959ea46143404beea0b89fba1770ba1amv2_d_5347_3565_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Elewacja kamienicy Orłowskich z narożnikiem na ostro i zaokrąglonymi balustradami balkonów. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_9b52370bee6440aa8260205c75db4fffmv2_d_5184_3456_s_4_2.jpg)
Kamienica Hundsdorffów
ul. Starowiejska 7
Budynek projektu Mariana Maślińskiego, to jeden z wcześniejszych przykładów nowoczesnej architektury kamienicznej inspirowanej stylistyką funkcjonalizmu. Powstał w latach 1932-35 u zbiegu Starowiejskiej i Abrahama. Szeroki, zaokrąglony narożnik opięty balkonami sprawia wrażenie nieco ciężkiego. Tym jednak, co „porusza” budynek, jest wygięcie elewacji od strony ulicy. Wrażenie światłocieniowości tworzy też prążkowanie szerokich pasów tynku pomiędzy oknami w narożniku.
W końcu lat 30. w kamienicy mieściły się biura dużej spółki Ferdynanda Prowe – zajmującej się agenturą linii okrętowych, pełniącej rolę maklera okrętowego i mającej w porcie własne magazyny. Jednym z mieszkańców domu był kupiec Bolesław Baczkowski.
![Gdynia, ul. Starowiejska 7. Kamienica Hundsdorffów. Widok w perspektywie ulicy Starowiejskiej. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_80129a18bbf24d4097130c6da0b9dd87mv2_d_2736_1824_s_2.jpg)
![Gdynia, ul. Starowiejska 7. Kamienica Hundsdorffów. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_f682fe044f524524878f8a44e7999290mv2_d_1819_2729_s_2.jpg)
![Gdynia, ul. Starowiejska 7. Kamienica Hundsdorffów. Fragment narożnika. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_82bc0fbfeb394002ada325f2a6153b30mv2_d_2718_1812_s_2.jpg)
Kamienica Pręczkowskiego
Skwer Kościuszki 10/12
Na naszym zdjęciu jest to budynek po prawej stronie. Jego parter przez lata zajmowało wejście do kina Polonia (przemianowanego po wojnie na Goplanę).
Budowę kamienicy wznoszonej etapami w latach 1928-1937 można obserwować na przedwojennych pocztówkach. Architekt Tadeusz Jędrzejewski nadał budowli formy okrętowe. W partii narożnej efektownie połączył prostopadłościany z półcylindryczną wieżą – nadbudówką. Budzi ona skojarzenia z architekturą transatlantyków i mostkiem kapitańskim. Wrażenie to potęgują tarasy – pokłady. Jak podkreśla Maria Sołtysik w książce „Gdynia miasto dwudziestolecia międzywojennego, urbanistyka i architektura” było to pierwsze takie rozwiązanie w architekturze miasta.
W latach 1935-1938 zbliżone rozwiązania, tyle że w bardziej monumentalnym i eleganckim wydaniu pojawiły się w opisanym wcześniej „Bankowcu” przy ul. 3 Maja 27 projektu Stanisława Ziołowskiego.
Jednym z mieszkańców kamienicy był przed 1939 r. architekt Stanisław Żwirski, autor wspominanej tu kamienicy przy Świętojańskiej 89.
![Gdynia. Skwer Kościuszki u wylotu ulicy Żeromskiego. Z prawej kamienica Pręczkowskiego projektu Tadeusza Jędrzejewskiego. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_a5056d7fcab94c0bb94e95e14cca9262mv2_d_5157_2698_s_4_2.jpg)
![To samo miejsce w trakcie rajdu samochodowego w 1938 r. Na dachu kamienicy Pręgowskiego widnieje neon firmy Tungsram. Zwracają uwagę opływowe karoserie samochodów. Fotografia ze zbioru Narodowego Archiwum Cyfrowego](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_247b1c21586f4bbba9a6ae5edc145a54mv2.jpg)
Dom Żeglarza Polskiego
ul. Jana Pawła II 3
Na zakończenie chyba najlepszy przykład stylu okrętowego w Polsce. Stylu wyrosłego na podłożu funkcjonalizmu i mającego niewiele wspólnego z portugalskimi czy amerykańskimi realizacjami Streamline stanowiącymi wybujałą recepcję art deco.
Kompleks budynków dawnego Domu Żeglarza Polskiego (dziś wydział nawigacyjny Akademii Morskiej) nie operuje dekoracją. Jego „okrętowość” zawiera się w układzie bryły z potężnym półcylindrycznym ryzalitem – wieżą stylizowanym na nadbudówkę statku; w płaskich dachach i tarasach – pokładach.
Architektura budynku zachwyca doskonałymi proporcjami. Gorzej z detalem, który nie jest tak starannie wykończony jak to planowano pierwotnie. Wszystko przez to, że budowa rozpoczęta w roku 1938 z chwilą wybuchu wojny doprowadzona była do stanu surowego. Ostatecznie realizację ukończono po 1945 r.
Projekt budynku autorstwa Bohdana Damięckiego i Tadeusza Sieczkowskiego wyłoniony został w konkursie architektonicznym. Oczywiście w tym wypadku nawiązania do architektury okrętowej są jak najbardziej na miejscu. Budynek służący marynarzom znajduje się bowiem na Molo Południowym, kawałku lądu sztucznie usypanym w morzu po roku 1934. Tuż obok zaś cumują jachty i rozmaite statki.
![Gdynia. Dawny Dom Żeglarza. Jana Pawła II 23. Widok od strony mariny. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_8edb0c4d3cb74be8a3344a219fc1c94emv2_d_5373_3583_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Dawny Dom Żeglarza. Jana Pawła II 23. Zwieńczenie półcylindrycznej wieży – ryzalitu w formie mostku kapitańskiego. Budowę gmachu zakończono dopiero po wojnie. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_9988811e2f774df49a972c3c927a0107mv2_d_5413_3609_s_4_2-1.jpg)
![Gdynia. Dawny Dom Żeglarza. Jana Pawła II 23. Okrętowy ryzalit – mostek kapitański. Tarasy pokłady i trapy. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_ed6554dcf10e4fcb8a233541e23728b9mv2_d_5406_3606_s_4_2.jpg)
![Gdynia. Molo Południowe widziane z Kamiennej Góry. Niżej obok mariny widać dawny Dom Żeglarza Polskiego. Za nim w stronę morza Współczesne Muzeum Oceanograficzne. To pierwotnie siedziba Stacji Morskiej. Jego projekt sporządzili warszawscy architekci Leonard Tomaszewski i Juliusz Żakowski, a budowa trwała w latach 1937-1939. Wraz z sąsiednim Domem Żeglarza Polskiego była to ogromna inwestycja, ilustrująca już przy wejściu do portu nowoczesność Gdyni. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_30ee7400c091409baafd5678e080a2b6mv2.jpg)
![Polski transatlantyk MS Batory na pocztówce z lat 40. XX w. wydanej nakładem Rzemieślniczej Spółdzielni Pracy Fotograf w Gdańsku. Statek zwodowany został w stoczni Cantieri Riuniti dell’Adriatico w Trieście](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_0e3c50dc682d41bb8c21aeccd6975c10mv2_d_5451_3337_s_4_2.jpg)
![Fotografia transatlantyku MS Batory w porcie w Gdyni wykonana przed 1939 r. przez mojego dziadka Bolesława Kuracińskiego](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_ded41560a142412aaeebfaad273b06fbmv2_d_5259_2904_s_4_2.jpg)
![Mostek kapitański polskiego niszczyciela ORP Błyskawica z 1937 r. Fot. Jerzy S. Majewski Mostek kapitański polskiego niszczyciela ORP Błyskawica z 1937 r. Fot. Jerzy S. Majewski](http://wordpress1692483.home.pl/autoinstalator/wordpressplus/wp-content/uploads/2016/11/49bea5_b4004a406c184bc9958d4acd790502dbmv2_d_5234_3488_s_4_2.jpg)