Przejdź do treści

Najpiękniejsze cmentarze. Metalowe groby w mieście Mozarta

Cmentarz opactwa św. Piotra w Salzburgu (Petersfriedhof) nie jest wielki. Jest za to bardzo stary i dzięki położeniu zaliczany do najpiękniejszych nekropolii na świecie. Niezwykłe są tu ozdobne krzyże z metalu i przytwierdzone do nich blaszane tabliczki z barwnymi malunkami. Kojarzą mi się one nieco z malowanymi na blasze szyldami, jakich jest mnóstwo na salzburskiej starówce.

 

Salzburg. Rokokowy wykusz w romańskim kościele św. Piotra. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Rokokowy wykusz w romańskim kościele św. Piotra. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Kaplica przy kościele św. Piotra oraz fragment cmentarza Petersfriedhof. Na ścianie kaplicy widać wmurowane płyty nagrobne. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Kaplica przy kościele św. Piotra oraz fragment cmentarza Petersfriedhof. Na ścianie kaplicy widać wmurowane płyty nagrobne. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem. Fot. Jerzy S. Majewski

Petersfriedhof wciśnięty jest pomiędzy skalistą górę Festungsberg, na której wznosi się twierdza, czy raczej zamek Hohensalzburg, a kościołem św. Piotra (Stiftskirche St. Peter). Zamek jest o kilka stuleci młodszy od samego kościoła, a jego budowę rozpoczęto w 1077 r., za czasów arcybiskupa Gebharda von Helfensteina. Dla lepszego usytuowania tego momentu w czasie przypomnę, że w Polsce panował wtedy Bolesław Szczodry, którego koronacja miała miejsce 25 grudnia 1076 r., a rok czy też dwa lata później król kazał zamordować oskarżonego o zdradę biskupa Stanisława ze Szczepanowa, czyli św. Stanisława. W tymże samym 1077 r. zakończył się też spór o inwestyturę pomiędzy cesarzem a papieżem. Cesarz Henryk IV poszedł do Canossy (Kanossy) i tam klęcząc na śniegu w worku pokutnym ukorzył się przed papieżem Grzegorzem VII.

Tymczasem usytuowany u stóp góry klasztor istnieć miał już pod koniec VII w., a założyć miał go św. Ruprecht. Obok stanął pierwszy w Salzburgu kościół. Obecny powstał w latach 1030-1143 w miejscu wcześniejszego i jest romańską bazyliką przebudową jednak gruntownie w dobie baroku. Ma romańską strukturę, zachowany romański portal (na którym przed tronującym Chrystusem klęczy św. Piotr z kluczem gigantem) i sporo reliktów z tego czasu, jednak jego wnętrze to dzieło sztuki baroku XVII- i XVIII-wiecznego. Zdobią je liczne malowidła ścian i sufitów (m.in. żywot św. Ruprechta), sztukateria pełna ornamentu rocaille, barokowe ołtarze i m.in. zabawny, przeszklony wykusz, zawieszony na ścianie nawy głównej i sprawiający wrażenie połówki rokokowej karety.

W kościele oczywiście znajdziemy wiele płyt nagrobnych, nagrobków i epitafiów z różnych epok. M. in. spoczywa tu, w kaplicy mariackiej, Johann von Staupitz, będący w promotorem i spowiednikiem młodego Martina Lutra oraz Johann Michael Haydn zmarły w 1806 r., kompozytor i młodszy brat Josepha Haydna. Kamienne płyty nagrobne z czasów średniowiecza, jak i nowożytności oblepiają też zewnętrzną elewację kościoła od strony cmentarza.

 

Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek z symbolami Trójcy Świętej. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek z symbolami Trójcy Świętej. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem. Fot. Jerzy S. Majewski.
Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Fot. Jerzy S. Majewski.
Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Fot. Jerzy S. Majewski

Zanim napiszę o cmentarzu, trzeba koniecznie dodać, że w przylegającej do niego skale góry fortecznej (a właściwie jej części zwanej Moenchberg) wyryte są katakumby. Miały powstać już u schyłku starożytności. Pełniły różne funkcje. Mieściły eremitoria mnichów, ale też stawały się miejscem pochówków.

Wyjdźmy, a właściwe zejdźmy z nich na dół na cmentarz otoczony wokół krużgankami, pośrodku którego wznosi się kaplica. Pierwotnie cmentarz służył zakonnikom, a najstarszy zachowany nagrobek opata Dietmara pochodzi z 1288 r. Na cmentarzu znajduje się m.in. grób siostry Mozarta – Marii Anny zwanej pieszczotliwie Nannerl, zmarłej w 1829 r. i sporo innych grobowców znanych postaci, których nazwiska niewiele jednak mówią w Polsce.

Na mnie jednak największe wrażenie wywarły nie tyle kamienne płyty, czy zachowane klasycystyczne pomniki nagrobne, lecz niezwykle dekoracyjne krzyże. Stoją najczęściej nad skromnymi, ziemnymi mogiłami i mają w sobie urok sztuki naiwnej. Czasem bardzo skromne, z wymalowanym na blasze gotykiem napisem. Kiedy indziej ozdobione całymi kompozycjami malarskimi. Uroczo nieporadnymi. Scenami z Matką Boską i Dzieciątkiem (pamiętajmy, że Austria jest katolicka), różnymi świętymi.

Pomniki wydają się być eteryczne i nietrwałe, wymagające ciągłej konserwacji. Są jednak bardzo zadbane, ukwiecone. Przyglądając się im, byłem pewien, że w większości pochodzą z XIX w. Myliłem się. Chociaż cmentarz jest bardzo stary, to z reguły są to groby całkiem świeże, mające lat kilkanaście lub nawet kilka, choć powielają wzory metalowych krzyży nad grobami sprzed stu i blisko dwustu lat. Z tych ostatnich uwagę zwraca dość osobliwy grobowiec pewnego salzburczyka (Sebastian Stumpfegger), jego rodziców i czterech żon. Każdy ma własny krzyż i malowaną tablicę.

 

Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem w asyście aniołów i dwóch świętych biskupów. Fot. Jerzy S. Majewski.
Salzburg. Petersfriedhof. Metalowy nagrobek. Matka Boska z Dzieciątkiem w asyście aniołów i dwóch świętych biskupów. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Petersfriedhof. Klasycystyczny nagrobek Franza Schmidta, oficera piechoty. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Petersfriedhof. Klasycystyczny nagrobek Franza Schmidta, oficera piechoty. Fot. Jerzy S. Majewski

Ci, który pamiętają jeszcze słodki do bólu i popularny niegdyś film „Dźwięki muzyki” z Julie Andrews (1965 r.), mają pewnie w pamięci scenę ukrywania się głównych bohaterów w krużgankach klasztoru. Kręcona była ona właśnie na salzburskim Petersfriedhof.

Malowane metalowe groby można odnaleźć też bardzo blisko, na maleńkim cmentarzu obok romańskiego kościoła i klasztoru benedyktynów Nonnberg po drugiej stronie wspomnianej Festungsberg. I tu na murze kościoła wypatrzymy mnóstwo starych, kamiennych płyt nagrobnych, za to na cmentarzu widnieją całkiem świeże, skromne i ukwiecone groby z żelaznymi krzyżami i malowanymi na blasze napisami i kompozycjami. Stojąc pod nimi widać w oddali ośnieżone szczyty Alp.

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Malowidło na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Malowidło na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Malowidło na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Malowidło na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Skromne groby z metalowymi krzyżami. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Skromne groby z metalowymi krzyżami. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Krzyż z aniołkami i sceną Ukrzyżowania. Fot. Jerzy S. Majewski.
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Krzyż z aniołkami i sceną Ukrzyżowania. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Napis na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Napis na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski

 

Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Napis na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski.
Salzburg. Cmentarz przy klasztorze benedyktynów Nonnberg. Napis na blasze. Fot. Jerzy S. Majewski